Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 4.02.2023 r. Biało-zieloni uratowani przez Łukasza Zwolińskiego. Wcześniej śnieżyca i kontrowersje ZDJĘCIA

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk Karina Trojok
Lechia Gdańsk buduje serię i nie przegrała trzeciego meczu ligowego z rzędu. Biało-zieloni zremisowali w Zabrzu z Górnikiem 1:1, a punkt uratował Łukasz Zwoliński, który strzelił szóstego gola w tym sezonie w PKO Ekstraklasie.

Niesamowite okoliczności towarzyszyły pierwszej połowie meczu Górnika z Lechią. Ta część spotkania trwała aż 1,5 godziny! Najpierw śnieżyca, a potem długie analizy VAR doprowadziły do takiej sytuacji.

Zanim sędzia był zmuszony przerwać mecz, to biało-zieloni skierowali piłkę do siatki. Skutecznym strzałem z bliska popisał się Łukasz Zwoliński, ale uczynił to z pozycji spalonej i bramka nie została uznana. Oba zespoły sąsiadują ze sobą w tabeli, są zaangażowane w walkę o utrzymanie w PKO Ekstraklasie, więc nic dziwnego, że to była twarda walka o zwycięstwo. Z czasem nad stadionem rozpętała się śnieżyca, a w 28 minucie sędzia Damian Sylwestrzak był zmuszony przerwać mecz i piłkarze udali się do szatni.

- Nie dało się grać. Nie było widać piłki ani zawodników Górnika, którzy mają białe stroje – mówił w przerwie spotkania Maciej Gajos, kapitan Lechii.

Było zagrożenie, że mecz trzeba będzie dokończyć w innym terminie, ale na szczęścia śnieżyca się skończyła, a służby porządkowe odśnieżyły murawę. Linie pola karnego zostały pomalowane na pomarańczowo. Po półgodzinnej przerwie piłkarze wyszli na krótką rozgrzewkę i mecz został wznowiony. Spokojnie początkowo nie było, bo kibice Górnika rzucali śnieżkami w kierunku Dusana Kuciaka, a jedną z nich bramkarz biało-zielonych został trafiony w bark. Fanów uspokoił dopiero Lukas Podolski. Po powrocie do gry to Lechia była bliżej zdobycia gola. Była szansa po strzale głową Conrado, ale dobrą interwencją popisał się Daniel Bielica.
W końcówce pierwszej połowy pojawiły się kontrowersje, które jeszcze wydłużyły tę część spotkania. Najpierw sędzia pokazał żółtą kartkę Zwolińskiemu, ale potem został przywołany przez VAR do monitora pod kątem ewentualnej czerwonej kartki. Po długi zastanowieniu arbiter utrzymał żółtą kartkę dla napastnika Lechii.

W doliczonym czasie gry arbiter dostał sygnał z wozu VAR, że Ilkay Durmus mógł zagrać ręką po strzale Erika Janży. Kilka minut trwała analiza. Pytanie czy arbiter widział wszystkie ujęcia, łącznie z tym, na którym widać, że piłka najpierw odbiła się od uda Durmusa. Można było też mieć wątpliwości czy w ogóle było zagranie ręką. Sylwestrzak podjął jednak kontrowersyjną decyzję o rzucie karnym dla Górnika, którego na gola zamienił Szymon Włodarczyk.

- Czułem się pewnie przed strzałem z karnego. Musimy uważać na skrzydłowych Lechii i zdobyć gola w drugiej połowie – mówił Włodarczyk.

- Było dużo nerwów, bo kilka minut czekaliśmy na decyzję sędziego. Nie wiemy co było sprawdzane. Pytałem czy sędzia sprawdzał wcześniejszy faul na Rafale Pietrzaku. Okazało, że był sprawdzany spalony i zagrania ręką. Nie ma już co tego komentować tylko trzeba grać – powiedział z kolei Gajos.

CZYTAJ TAKŻE: Oto najdrożsi piłkarze Lechii. Sprawdźcie najnowszy ranking TOP 29

W drugiej połowie trener Marcin Kaczmarek robił zmiany, a Lechia dążyła do strzelenia wyrównującego gola. I była szansa po strzale Durmusa, ale świetną interwencją popisał się Bielica. W ostatnim czasie jak w Lechii trwoga, to do… Zwolińskiego. Napastnik biało-zielonych znowu uratował skórę drużynie. Bielica odbił piłkę po strzale Kevina Friesenbichlera, a do futbolówki dopadł „Zwolak” i pewnie umieścił ją w siatce. Zwoliński przed tygodniem strzelił zwycięskiego gola w meczu z Wisłą Płock, a w zaległym spotkaniu z Górnikiem w Gdańsku – ostatnim ubiegłorocznym – zapewnił biało-zielonym zwycięstwo w doliczonym czasie gry. Lechia wywiozła cenny punkt z Zabrza i – co ciekawe – to dopiero pierwszy remis odkąd trenerem zespołu został Marcin Kaczmarek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24