Jesus Jimenez przejął rolę egzekutora po swoim rodaku Igorze Angulo. W poprzednich dwóch sezonach przy jego boku trafiał do siatki rywali odpowiednio pięć i dwanaście razy. Obecny dorobek wskazuje więc, że 27-letni Hiszpan zmierza po życiowy rekord.
W tym sezonie Jimenez rozpoczął też wyraźny marsz w górę w zestawieniu ekstraklasowych strzelców wszech czasów klubu z Roosevelta. Obecnie zajmuje w nim 24. miejsce, a od początku rozgrywek minął m.in. Henryka Bałuszyńkiego, Jerzego Gorgonia, Andrzeja Niedziela, Tomasza Zahorskiego, Andrzeja Iwana i - w spotkaniu z Pogonią - Prejuce’a Nakoulmę. Następny w kolejce jest Dariusz Koseła (26 goli). Do dzielących dwudziestą pozycję Marcina Kuźby i Marka Majki traci sześć bramek.
Angulo w czasie gry w Zabrzu dotarł do ósmego miejsca - 63 gole. Na ustrzelenie pierwszych 25 potrzebował 40 występów w Ekstraklasie. Jimenezowi zajęło to 80 spotkań. Cały swój dorobek Bask, który przed obecnym sezonem przeprowadził się do Indii, zamknął w 106 meczach.
Osiem goli to blisko połowa dorobku całej drużyny z Roosevelta (17). Cztery dołożył Bartosz Nowak, na resztę składają się pojedyncze bramki. Taka statystyka do złudzenia przypomina tę z czasów Angulo.
W Zabrzu umarł król, niech żyje król!
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?