Aktualizacja:
Górnik Zabrze – Podbeskidzie ONLINE. Gdzie oglądać w telewizji? ©Łukasz Klimaniec
Górnik Zabrze – Podbeskidzie ONLINE. Gdzie oglądać w telewizji? ©Łukasz Klimaniec
PKO Ekstraklasa: Górnik Zabrze – Podbeskidzie Bielsko-Biała ONLINE
Choć od zakończenia poprzedniego sezonu nie minął nawet miesiąc, Górnik i Podbeskidzie mogą mówić o rozpoczynających się rozgrywkach jako o nowym otwarciu. Bielszczanie wracają do Ekstraklasy po ponad czterech latach nieobecności i chcą ustabilizować swoją pozycję w gronie szesnastu najlepszych drużyn w kraju. Dla Górnika rozgrywki 2020/21 to też nowa rzeczywistość - bez Igora Angulo, za to z odmłodzoną kadrą i zmodyfikowaną taktyką, którą zabrzanie chcą zaskoczyć rywali.
Nowa twarz Górnika
Jak to przed nowym sezonem, w głowach tłoczy się znacznie więcej znaków zapytania niż odpowiedzi. Szczególnie dużo mają ich zabrzanie: czy w ofensywie uda się zapełnić lukę po Angulo, który nadawał ton Górnikowi w ostatnich latach? Czy nie zabraknie doświadczenia, skoro Martin Chudy i Roman Prochazka to jedyni trzydziestolatkowie w kadrze? Jak odpowiedzialność udźwigną Bartosz Nowak (powrót do Ekstraklasy po trzech latach) i napastnik Alex Sobczyk, dla którego będzie to pierwszy kontakt z polską ligą? Kibiców Górnika uspokaja fakt, że pieczę nad odpowiedziami na te pytania trzyma Marcin Brosz – najsilniejsza gwarancja jakości przy Roosevelta, aktualnie najdłużej pracujący trener w jednym klubie spośród szesnastu szkoleniowców w lidze.
Brosz chce, by Górnik zaskakiwał rywali nie tylko świeżą krwią w ofensywie, ale także usprawnieniami taktycznymi. Zabrzanie rozpoczynają sezon z ustawieniem z trójką środkowych obrońców, które zdało już egzamin w wygranym meczu Pucharu Polski z Jagiellonią Białystok (3-1). W skali PKO Ekstraklasy to wciąż innowacja, bo taki wariant z powodzeniem stosuje jedynie Raków Częstochowa. – Chcemy grać ofensywnie i tworzyć emocje. Mamy też jednak inne rozwiązania. To ważne, by nie być przywiązanym tylko do jednego systemu – podkreśla Brosz.
Na papierze, zabrzanie mogą liczyć na dosyć przyjazny terminarz na początku sezonu. Przed wrześniową przerwą na mecze reprezentacji, Górnik podejmie dwóch beniaminków, zaczynając od starcia z Podbeskidziem. – Duże miasto, piękny stadion i historia klubu pokazują, że Bielsko-Biała to silny ośrodek piłkarski. Ten region zasługuje na PKO Ekstraklasę – zaznacza Brosz, który przed dekadą wypłynął na szerokie wody dzięki udanej pracy w Podbeskidziu.
Podwójna motywacja Górali
To, co w teorii może się wydawać terminarzem ułatwiającym płynne wejście ligowe tryby, może być jednak mieczem obusiecznym, bo Górnikowi przyjdzie się zmierzyć z drużynami stęsknionymi za światłami reflektorów najwyższej klasy rozgrywkowej. W Bielsku-Białej w powietrzu wciąż unosi się entuzjazm po awansie i tej fali Górale chcą dać się ponieść w pierwszych kolejkach nowego sezonu.
Podbeskidzie ma za sobą bardzo spokojny okres transferowy. Udało się wzmocnić potencjał wśród młodzieżowców (Maksymilian Sitek z Legii Warszawa i Dominik Frelek z Olimpii Grudziądz), zwiększyć pole manewru w obronie (Węgier Gergo Kocsis i Serb Milan Rundić), ale przynajmniej w początkowej fazie sezonu bielscy kibice zobaczą jedenastkę, którą doskonale znają z występów w pierwszej lidze. Klub wciąż pracuje nad kolejnymi transferami (okienko zamyka się dopiero 5 października), dlatego ci, którzy w niedzielne popołudnie wyjdą na boisko Areny Zabrze, będą mieli podwójną motywację – pokazać, że na ich miejsce nie trzeba ściągać posiłków.
Jednym z pewniaków do gry na starcie rozgrywek jest m.in. Bartosz Jaroch – jedyny piłkarz w kadrze Podbeskidzia, który wytrwał przy Rychlińskiego 1562 dni, które minęły od ostatniego występu Górali w elicie. – Wielu z nas ma coś do udowodnienia. Chcemy pokazać, że każdy z nas zapracował na to, żeby zagrać w Ekstraklasie. Nikt nie spoczywa na laurach, nikt nie chce w niej łapać jedynie pojedynczych minut. Jako beniaminek wchodzimy do ligi z pokorą, ale przede wszystkim wiarą w swoje umiejętności. Jesteśmy mocni jako zespół i chcemy pokazać to od pierwszej kolejki – zapewnia prawy obrońca Podbeskidzia w rozmowie z klubowymi mediami.
Mecze z Górnikiem i Cracovią będą dużym wyzwaniem dla ofensywy Górali, która musi sobie radzić bez swojego najskuteczniejszego napastnika, Marko Roginicia. Chorwat wciąż trenuje indywidualnie po kontuzji mięśniowej i wróci do gry dopiero po przerwie na mecze reprezentacji. Zastępujący go Kamil Biliński będzie chciał pokazać, że trener Krzysztof Brede może na niego liczyć.
Górnik - Podbeskidzie. Przewidywane składy:
Górnik Zabrze: Martin Chudy – Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Adrian Gryszkiewicz – Adam Ryczkowski, Alasana Manneh, Roman Prochazka, Bartosz Nowak, Jesus Jimenez, Erik Janża – Alex Sobczyk.
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Martin Polacek – Bartosz Jaroch, Dmytro Bashlai, Aleksander Komor, Kacper Gach – Karol Danielak, Rafał Figiel, Jakub Bieroński, Tomasz Nowak, Łukasz Sierpina – Kamil Biliński.
Górnik Zabrze - Podbeskidzie TRANSMISJA TV i ONLINE
Transmisja na żywo z meczu Górnik - Podbeskidzie w niedzielę od godz. 17:25. Spotkanie pokaże Canal+ Sport. W internecie mecz w aplikacji Canal+ i Player. Relacja LIVE w GOL24.pl od godziny 15:00. Zapraszamy!
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy