Górnik Zabrze przed wiosną: Awans po spadku? Chyba nie tym razem [RAPORT]

Rafał Strzelec
GOL24
Nie ma klubu w 1. lidze, który tak mocno czułby się nieswojo w na tym poziomie rozgrywek. Czternastokrotni mistrzowie Polski są cieniem, nie szukając daleko wstecz, choćby zespołu sprzed 3 lat z czasów Adama Nawałki. Potrzeba było jednak spadku, aby postawić na zdolnego szkoleniowca, który wprowadzi do zespołu młodzież i rozpocznie proces odbudowy marki śląskiego klubu. Runda wiosenna będzie pierwszą wielką weryfikacją zespołu Marcina Brosza – o ile jeszcze w trakcie poprzedniej przerwy między sezonami 43-letni szkoleniowiec miał ograniczone pole manewru w budowie solidnej drużyny (odejście wielu zawodników, trauma po spadku), o tyle teraz kibice będą wymagali wymiernych dowodów w postaci zwycięstw i walki o awans.

Jesień poniżej oczekiwań

Z pewnością ósma lokata i aż 8 punktów straty do miejsca premiowanego awansem nie jest powodem do zadowolenia dla kibiców Trójkolorowych. Najgorsze w wykonaniu zabrzańskiego zespołu było pierwszych sześć spotkań kiedy to Górnik przegrał aż 4 mecze, w tym z bezpośrednim rywalem do awansu Zagłębiem Sosnowiec, a także pierwszym wiosennym przeciwnikiem GKS-em Tychy. Przez chwilę podopieczni Marcina Brosza znajdowali się w strefie spadkowej, ale kolejne mecze pozwalały już odważniej patrzeć w górę. Od porażki w 6. kolejce w Sosnowcu drużyna z Zabrza zanotowała 8 spotkań bez porażki. Duża w tym zasługa dwóch napastników – Angulo i Ledecky'ego, którzy pozwolili zapomnieć o tęsknocie za skutecznymi napastnikami w zabrzańskim zespole. Mimo takiej serii niedosyt był duży. Górnik wygrywał, ale równie dobrze radziła sobie czołówka, którą ciężko było dogonić. Po serii niezłych wyników przyszły jednak dwie wpadki na własnym stadionie – o ile porażka z Miedzią była bezapelacyjna i zabrzanie musieli uznać boiskową wyższość podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza, o tyle klęska z ostatnim w tabeli Zniczem Pruszków była przykrą niespodzianką. Górnicy zakończyli jesień w Mielcu, gdzie pokonali tamtejszą Stal 2:1. Z siedmioma zespołami znajdującymi się wyżej w tabeli Górnik wygrał tylko raz (2:0) z Pogonią Siedlce, przegrał z Miedzią (dwukrotnie), Zagłębiem i Sandecję, remisował z katowicką GieKSą, Chojniczanką i Wigrami. Jeśli dodamy wpadki w meczach z rywalami z dołu tabeli obecna pozycja Górnika idealnie odwzorowuje jesienną formę ekipy z ul. Roosevelta. Z takimi rezultatami ciężko będzie wiosną walczyć o szybki powrót do elity.

Przybyli, odeszli...

W Górniku pojawiło się kilka nowych twarzy. Z wypożyczeń powrócili Tomasz Loska, który zaliczył udaną jesień w barwach lidera II ligi Rakowa Częstochowa, a także Bartłomiej Olszewski szlifujący umiejętności w MKS-ie Kluczbork. Nowym nabytkiem w defensywie są wysoki stoper Maik Karwot, który miał epizody w drugim zespole Hannoveru 96. Jego partnerem na środku obrony może być Dani Suarez. 26-letni obrońca pozostawał przez pół roku bez klubu, ale w Zabrzu liczą na jego powrót do dobrej dyspozycji. Środkową formację zabrzan wzmocnili Sandi Arcon i Denis Janco. Pierwszy z nich ma 26 lat i najczęściej gra na lewej pomocy. Jesienią regularnie grał z ekipie słoweńskiego ND Gorica, w barwach którego zaliczył 21 występów (5 bramek). Drugi zaś trafił do Zabrza na wypożyczenie ze słowackiego Trenczyna. Najczęściej występuje na pozycji ofensywnego pomocnika. Jeśli sprawdzi się na Roosevelta może w czerwcu przejść do Górnika na stałe.

Z zespołu Marcina Brosza odeszło trzech zawodników. Daniel Barbus trafił na wypożyczenie do Polonii Bytom. Z kolei Szymon Skrzypczak, który od samego początku swojego pobytu w Zabrzu nie rozwinął skrzydeł, trafił do trzeciej ekipy II ligi Odry Opole. Najwięcej emocji wywołało odejście Armina Cerimagicia. Utalentowany skrzydłowy odszedł do katowickiego GKS-u już w styczniu, choć wydawało się, że trafi na Bukową w czerwcu. Młody Bośniak zaliczył udaną wiosnę w zeszłym roku jeszcze w Ekstraklasie, ale jesienią w pierwszej lidze nie był już pierwszym wyborem nowego trenera Górnika.

Obozy

Górnik udał się w tym roku na dwa obozy. Na pierwsze zgrupowanie Górnicy wybrali się do czeskiego Kraware, gdzie spędzili pięć dni (16-21.01.). Podczas pobytu u naszego południowego sąsiada podopieczni Marcina Brosza rozegrali sparing z Banikiem Ostrawa (1:3). Drugi zgrupowanie długo stało pod znakiem zapytania – wydawało się, że zabrzanie pozostaną w kraju, jednak w ostatniej chwili udali się w lutym do Słowenii, gdzie rozegrali 2 mecze kontrolne z drużynami z tamtejszej Prva Ligi (odpowiednika polskiej Ekstraklasy). Przeciwnikami Górnika byli NK Krsko (3:0) i NK Celje (0:2).

Sparingi

Górnik rozegrał 7 sparingów, notując 3 wygrane, 3 porażki i jeden remis. Najbardziej adekwatne są wyniki spotkań ze wspomnianymi już zespołami ze słoweńskiej Prva Ligi. Górnicy nie rozegrali żadnego sparingu z polskimi zespołami, choć gro czasu w przerwie zimowej spędzili w Polsce.

Wyniki sparingów Górnika:
Banik Ostrawa 1:3 (Plizga)
FC Zlin 0:1 
MFK Zemplin Michalovice 1:0 (Żurkowski)
Slazsky FK Opava 3:0 (Angulo, Ledecky, Danch)
NK Krsko 3:0 (Urynowicz, Kurzawa, Plizga) 
NK Celje 0:2 
Fotbal Trinec 1:1 (Plizga)

Oczekiwania

Kibice, zawodnicy i trenerzy mówią wprost – Górnik ma walczyć o awans. Jest to oczywiście wbrew logice patrząc na tabelę, jednak można doszukiwać się szansy w pewnych szczegółowych kwestiach. Zabrzanie zagrają z większością bezpośrednich rywali do awansu u siebie (Zagłębie Sosnowiec, GKS Katowice, Chojniczanka, Wigry Suwałki, Sandecja Nowy Sącz). Dodatkowo drużyna spędziła udany okres przygotowawczy w przeciwieństwie do zeszłorocznego, o którym do dziś w murach Areny Zabrze krążą legendy. Zespół wzmocnił się na kilku pozycjach i wydaje się być mocniejszy niż jesienią. Wciąż brakuje jednak klasycznych bocznych obrońców i zawodnika, który weźmie na siebie ciężar gry w środku pola. A przy tak dużej konkurencji ze strony oponentów potrzebny jest szeroki i wyrównany skład. Bezlitosna dla zabrzan jest ligowa tabela – osiem punktów straty to bardzo dużo. Czy zimowe transfery i korzystny terminarz pomogą? Może okazać się już po marcowych kolejkach.

Najlepszy transfer:
Sandi Arcon – szybki, błyskotliwy zawodnik, jakiego Górnik potrzebował. Upłynie jednak trochę czasu zanim przystosuje się do taktyki Marcina Brosza.
Największa nadzieja: Napastnicy. Igor Angulo i David Ledecky, jeśli będą w formie, mogą samodzielnie dać kilka dodatkowych punktów zabrzańskiej ekipie.

Kandydat do gry w Ekstraklasie: Adam Danch i Dawid Plizga. Obaj byli już wodzeni na pokuszenie. O ile kapitana Górnika trzyma w Zabrzu miłosc do klubu, o tyle Plizga od dawna zgłasza akces do gry poziom wyżej.

Przyszli:
Sandi Arčon (26 lat, lewy pomocnik, ND Gorica), Denis Jančo (19 lat, środkowy pomocnik, AS Trenčín), Meik Karwot (23 lata, środkowy obrońca, Lüneburger SK Hansa), Tomasz Loska (21 lat, bramkarz, Raków Częstochowa), Bartłomiej Olszewski (21 lat, skrzydłowy, MKS Kluczbork), Dani Suarez (26 lat, środkowy obrońca, brak klubu)

Odeszli:
Armin Cerimagić (23 lata, lewy pomocnik, GKS Katowice), Szymon Skrzypczak (26 lat, napastnik, Odra Opole), Daniel Barbus (21 lat, pomocnik, Polonia Bytom)

Młodzieżowcy:
Mateusz Kuchta (21 lat), Maciej Ambrosiewicz (18 lat), Tomasz Loska (21 lat), Bartłomiej Olszewski (21 lat), Bartosz Pikul (19 lat), Szymon Żurkowski (19 lat), Dariusz Pawłowski (18 lat), Marcin Urynowicz (20 lat)

1. LIGA w GOL24

Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Piłkarze do wzięcia za darmo [TOP 15 NAZWISK]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24