Górnik na tle Cracovii wyglądał blado. Gra w defensywie była fatalna - wynik 0:2 był najmniejszą ceną, jaką zapłacił zespół Bartoscha Gaula - ale do tego kibice zabrzan zdążyli się już przyzwyczaić. Tyle, że w przeciwieństwie do poprzedniego sezonu tym razem mizernie było także w ofensywie oraz w środku boiska. Nawet Łukasz Podolski cofnął się do czasów pierwszych meczów przy Roosevelta i nie mógł złapać rytmu gry, co szybko zamieniło się w wyraźną frustrację, połączoną z irytacją i wymachiwaniem rękami.
Goście wszystkie te słabości wykorzystali w profesorski sposób. Trener Jacek Zieliński spokojnie oglądał boiskowe wydarzenia, natomiast Bartosch Gaul czuł zapewne przede wszystkim bezradność. Podobną jak Erik Janża, który otrzymał kapitańską opaskę z bonusem w postaci roli bocznego obrońcy, w której czuł się niepewnie.
- Rafał Janicki jest jedynym naszym wyszkolonym stoperem. Erik Janża to klasyczne wahadło, podobnie jak Olkowski... Na ławce miałem sześciu młodzieżowców plus jednego w wyjściowym składzie - mówił o kadrze szkoleniowiec Górnika.
Niewykluczone, że do zespo-łu dołączy Richard Jensen,który przeszedł już badania, ale wciąż nie udzielił odpowiedzi, czy będzie grał w Zabrzu. Jego oczekiwania finansowe przekraczały możliwości Górnika, kluczowe pytanie brzmi na ile Fin zgodzi się je obniżyć.- Wszystko powinno wyjaśnić się w ciągu dni lub nawet godzin - stwierdził prezes Arkadiusz Szymanek.
Gaul na transfery czeka z niecierpliwością, ale podkreśla, że wciąż kluczem jest czas.
- Budowanie solidnej linii defensywy trwa długo. Każdy zawodnik, który do nas dołącza, miał letnią przerwę, podczas której szukał klubu i potrzebuje 4-6 tygodni treningu. Chciałbym powiedzieć coś innego na ten temat, ale trzeba być realistą - zastrzegł trener zabrzan.
Teraz Górnika czeka dwutygodniowa przerwa. Mecz drugiej kolejki z Lechią Gdańsk został przełożony ze względu na pucharowy występ rywali. Zabrzanie rozpatrywali opcję rozegrania awansem spotkania z Miedzią Legnica, ale ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu ze względu na niewiele czasu na ewentualną organizację. Po poniedziałkowym spotkaniu nikt zresztą chyba w Zabrzu na taki wariant już nie naciskał.
Podczas meczu kibice Górnika wyrazili jednoznaczną opinię na temat polityki prowadzonej w klubie przez jego właściciela, czyli władze miasta. Donośne gwizdy pod adresem prezydent Małgorzaty Mańki-Szulik miały zresztą miejsce także podczas niedzielnej prezentacji drużyny. Także w tym kontekście dodatkową falę plotek wzbudziła nieobecność szefa klubu podczas tego wydarzenia oraz na poniedziałkowym meczu.
- Nie ma w niej podtekstów. Przeszedłem zapalenie płuc, ale w najbliższych dniach wrócę do pracy - tłumaczy prezes Górnika, którego dalsze losy w tej roli rozstrzygną się 28 lipca. - Mecz oglądałem w telewizji i nie podzielam negatywnych ocen. Zespół jest jeszcze zmęczony po ciężkich przygotowaniach, co było widać na przykład po Alasanie Mannehu, ale gdy wróci świeżość, będzie dobrze.
Nie przeocz
- Te miejsca w Beskidach musisz zobaczyć. Tam jest naprawdę magicznie
- Piotr Żyła w Mikołowie oblegany przez kibiców. Nic dziwnego, wszyscy go kochają!
- Nowy sklep Górnika Zabrze. Każdy kibic musi tam zajrzeć. Co można kupić?
- Tysiące kibiców oglądało zawody o żużlowe mistrzostwo Europy SEC w Rybniku ZDJĘCIA
Musisz to wiedzieć
- Polskie Malediwy robią wrażenie. Turkusowe jezioro kusi także jesienią
- Są tu kibice Górnika Zabrze? Musicie zobaczyć zakamarki Areny Zabrze. Zapraszamy...
- Muzeum Górskie w Szczyrku już otwarte! Zobaczcie ZDJĘCIA nowej atrakcji w Beskidach
- Dzień Dziennikarza Sportowego: Te cytaty przeszły do historii ZDJĘCIA
Bądź na bieżąco i obserwuj
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?