Górnik Zabrze u progu piłkarskiej wiosny: Ekipa Brosza z szansą na pierwsze trofeum od 30 lat [PODSUMOWANIE]

Rok temu zabrzanie przygotowywali się do rozgrywek pierwszej ligi, a teraz tracą dwa punkty do lidera Ekstraklasy. Kilku zawodników może realnie marzyć o wyjeździe na mundial – to tylko obrazuje drogę, jaką przeszedł zespół Marcina Brosza przez ostatnie dwanaście miesięcy. Sama runda jesienna była w ich wykonaniu niemal wzorowa. Grający żelaznym zestawieniem Górnik potrafił pokonać między innymi Legię, Wisłę, Lecha i Jagiellonię i na kilka tygodni usiąść w fotelu lidera. Dopiero grudniowa zadyszka strąciła zabrzan na najniższy stopień ligowego podium, z którego doskonale jednak widać szczyt. Mając w swoich szeregach najlepszego strzelca i asystenta ligi oraz młodzieżowe odkrycie roku, trudno nie podnosić poprzeczki przed „Trójkolorowymi”.

Aby optymalnie przygotować się do rundy wiosennej, zabrzanie wyjechali na dwa zgrupowania w przerwie zimowej. Najpierw tydzień spędzili za południową granicą, w Kravare. Tam pracowali głównie nad przygotowaniem fizycznym i motoryką. Zgrupowanie zwieńczył sparing z MFK Karvina, zakończony remisem 2:2. Kilka dni później podopieczni Marcina Brosza wylecieli do Cypru, gdzie w doskonałych warunkach mogli pracować nad taktyką. Rozegrali pięć sparingów, z czego dwa z bardzo wymagającymi przeciwnikami (Austria Wiedeń i Partizan Belgrad, oba zakończone remisami).

Jakie ruchy kadrowe przeprowadzono w Zabrzu? Kibice bardziej niż na spektakularne transfery do klubu liczyli na to, że uda się utrzymać wszystkich zawodników przynajmniej do lata. Cel ten został na ten moment osiągnięty. Jeszcze przed końcem roku nowe kontrakty z Górnikiem podpisało kilku zawodników (Matuszek, Loska, Wolniewicz), ale ten najważniejszy dokument nie został parafowany. Z końcem czerwca wygaśnie kontrakt Kurzawy i jest bardzo mało prawdopodobne, że coś się w tym temacie jeszcze wydarzy. Najlepszy asystent ligi nie podpisał jednak jeszcze z żadnym innym klubem umowy i wszystko wskazuje na to, że rundę wiosenną spędzi w Zabrzu. Wyłącznie medialne zainteresowanie Athleticu Bilbao Igorem Angulo nie przyniosło żadnych konkretów, a oferta Wisły Kraków za Szymona Żurkowskiego nie została potraktowana poważnie przez nikogo. W efekcie Górnik nie osłabił się przed walką w rundzie wiosennej.

Jak więc będzie się prezentować kadra Górnika na wiosnę? O miejsce w bramce rywalizować będą Loska i Pawłowski. Ten pierwszy bronił praktycznie wszystko w zeszłym roku, ale na zgrupowaniu z dobrej strony pokazał się były golkiper Lechii. Z najbardziej wymagającymi rywalami to on stawał między słupkami, ale w sobotniej ostatniej próbie przedligowej z Zemplinem Michalovce bronił Loska, co stawia go w uprzywilejowanej sytuacji przed piątkowym meczem w Płocku. Na pewno jednak trener Brosz ma na tej pozycji pozytywny ból głowy i dwóch równorzędnych zawodników.

Na prawej stronie defensywy monopol na grę powinien mieć Wolniewicz, którego jedynym zastępcą jest Ambrosiewicz, częściej występujący jednak w środku pomocy. Górnik zimą wzmocnił obsadę środka obrony, ściągając do siebie na wypożyczenie z Udinese Calcio Pawła Bochniewicza. Młodzieżowy reprezentant Polski będzie walczyć o miejsce w składzie z Wieteską i Suarezem. W sobotę zagrał w parze z Hiszpanem, ale wiele rozegranych spotkań u boku Wieteski może być kluczowe przy wyborze stoperów. Po lewej stronie defensywy też może pojawić się nowa twarz – Adrian Gryszkiewicz, 18-latek ściągnięty z Gwarka Zabrze może okazać się wartościowym zmiennikiem dla Koja.

Środek pomocy nadal powinien należeć do duetu Matuszek – Żurkowski. W odwodzie pozostają wspomniany Ambrosiewicz i Hajda, który coraz mocniej puka do drzwi pierwszego składu. Obsada skrzydeł również nie powinna się zmienić – Kurzawa i Kądzior to motory napędowe całego zespołu. Rywalizację wzmocnił Daniel Smuga, ściągnięty z Victorii Sulejówek. Powinien dostawać swoje szanse z ławki.

W ataku również nie ma co spodziewać się roszad – pierwsze skrzypce grać będą Angulo i Wolsztyński. Wartością dodaną może w końcu okazać się Urynowicz, który miał zostać wypożyczony do 1 ligi, ale z dobrej strony pokazał się w Kravare i trener zabrał go na Cypr. Tam strzelił kilka bramek i zapracował na kolejną szansę w Zabrzu. W sparingu z Zemplinem zagrał u boku Angulo i zaliczył gola oraz dwie asysty. Nowa twarz wśród napastników to Maciej Firlej ze Ślęzy Wrocław, lecz jego klubowa przynależność jeszcze nie jest jasna. W ataku występował też na Cyprze Grendel, bardziej na zasadzie pozycji „10” niż typowego napastnika. Doświadczony pomocnik w końcu przepracował w pełni okres przygotowawczy i być może będzie stanowić ciekawą alternatywę na wielu pozycjach.

Docelowa jedenastka Górnika (w nawiasie zastępcy):
Loska (Pawłowski) – Wolniewicz (Ambrosiewicz), Wieteska (Karwot), Bochniewicz (Suarez), Koj (Gryszkiewicz) – Kądzior (Pawłowski), Matuszek (Hajda), Żurkowski (Grendel), Kurzawa (Smuga) – Wolsztyński (Urynowicz), Angulo.

Mecz z Wisłą Płock 9 lutego rozpocznie jednak mocno zmieniona jedenastka. Karę za nadmiar żółtych kartek będą musieli odcierpieć Suarez i Wieteska, a Kurzawa, Matuszek i Koj dopiero wracają do treningu z pełnym obciążeniem po wyleczeniu urazów, których nabawili się w czasie okresu przygotowawczego.

Prawdopodobna wyjściowa jedenastka na mecz z Wisłą Płock:
Loska – Wolniewicz, Karwot, Bochniewicz, Gryszkiewicz – Kądzior, Żurkowski, Ambrosiewicz, Wolsztyński – Urynowicz, Angulo

Mecze sparingowe:
[u]MFK Karviná 2-2 Górnik Zabrze[/u]
Jan Šisler 9, Lukáš Budínský 39 - Igor Angulo 12, 42

[u]Górnik Zabrze 6-2 Spartak Moskwa (ME)[/u]
Marcin Urynowicz 3 (k), 22 (k), 25, 48, Maciej Firlej 41, Erik Grendel 62 - Dmitrij Markitiesow 70, Ilja Mazurow 72

[u]Górnik Zabrze 1-1 FK Austria Wiedeń[/u]
Dani Suárez 58 - David de Paula 77

[u]Górnik Zabrze 4-2 Kazanka Moskwa[/u]
Łukasz Wolsztyński 5, 27, Marcin Urynowicz 8, Adrian Gryszkiewicz 47 - Dmitrij Rybczinskij 35, Aleksandr Dołgow 83

[u]Górnik Zabrze 0-0 FK Partizan (Belgrad)[/u]

[u]Górnik Zabrze 0-3 FK Teplice[/u]
Jan Krob 16 (k), Meik Karwot 55 (s), Marek Červenka 84

[u]Górnik Zabrze 5-0 MFK Zemplín Michalovce[/u]
Szymon Żurkowski 3, Igor Angulo 10, 43, Marcin Urynowicz 50, Łukasz Wolsztyński 54 (k)

Najlepszy transfer: Paweł Bochniewicz – wzmocni rywalizację w środku obrony, a przy korzystnych okolicznościach może stać się szefem zabrzańskiej defensywy. Formacja ta wymagała wzmocnień, bo Górnik tracił mnóstwo bramek. Być może teraz zabrzanie będą częściej zachowywać czyste konto.

Ma zadatki na bohatera rundy: Szymon Żurkowski – w sobotnim sparingu wyglądał o klasę lepiej od kolegów. Widać, że rozwinął się podczas zgrupowań. Jeśli znów będzie silnym punktem zespołu, to być może zapracuje na wyjazd na mundial i transfer do zagranicznego klubu, który przyniesie Górnikowi pokaźny przypływ gotówki.

Potencjalne objawienie: Marcin Urynowicz – Jeśli nie teraz to kiedy? Dobra forma w sparingach, zaufanie trenera, od którego na pewno otrzyma kilka szans i łatwość odnajdywania się pod bramką przeciwnika. Jego gra wciąż ma wiele mankamentów, ale ciężko nie mieć wrażenia, że jeden gol w ekstraklasie mógłby dla niego oznaczać prawdziwe przełamanie.

Prognoza na wiosnę: Ciężko przewidzieć, jak potoczy się ta runda w wykonaniu Górnika. Teoretycznie możliwa jest podwójna korona w maju, jest też możliwość wypadnięcia z pierwszej ósemki. Najbardziej prawdopodobny scenariusz? Walka o podium i puchary oraz zacięty dwumecz z Legią w półfinale PP, wyjazd jednego bądź dwóch zawodników do Rosji na mistrzostwa świata i przynajmniej jeden transfer gotówkowy do zagranicznej ligi.

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Najgłośniejsze zimowe transfery ostatnich lat

MAGAZYN SPORTOWY 24