Przez blisko godzinę meczu Radomiaka z Górnikiem Zabrze z boiska wiało nudą z mocą zbliżoną do wichur, które ostatnio przechodzą nad Polską. Wtedy jednak o przerwanie impasu zadbał Filipe Nascimento. Pomocnik gości podał piłkę do Josemy w taki sposób, że przejął ją Leandro i zamienił ten prezent na gola.
Jan Urban się wściekał, ale dlugo nie miało to wpływu ani na wynik, ani na grę jego drużyny, a przecież na murawę wyszła ta sama jedenastka, która tak zdecydowanie pokonała w poprzedniej kolejce Pogoń Szczecin. Nie pomagały zmiany - Lukas Podolski nie wyszedł już na drugą połowę, ani roszady taktyczne. Najważniejszą i najbardziej zapracowaną postacią wsród zabrzan pozostawał bramkarz Michał Szromnik.
I nagle Górnik doprowadził do remisu. Tuż po zakończonej strzałem w boczną siatkę akcji Zie Ouattary, zabrzanie ruszyli z szybką kontrą. Jej motorem był Erik Janża. Niedawny uczestnik Euro z lewej strony wrzucił piłkę do Luki Zahovicia, a ten głową strzelił drugiego gola w drugim kolejnym meczu. Kibice Radomiaka zamilki wyraźnie wstrząśnięci.
A to była tylko pierwsza część ich dramatu. W 81 minucie nastąpiła powtórka z rozrywki. Atak Radomiaka, odpowiedź Górnika i tym razem Lukas Ambros zapisał asystę przy trafieniu Norberta Wojtuszka! Drugi celny strzał śląskiej ekipy przyniósł jej drugiego gola i - jak się okazało - trzy punkty. Jan Urban triumfował - o wyniku przesądziło dwóch wprowadzonych przez niego zmienników. Humor zwarzyła mu jednak kontuzja Zahovicia. Na wyniki badań będzie zapewne czekał z drżeniem serca.
- Mieliśmy w pierwszej połowie dość dużo problemów przy stałych fragmentach gry i przy główkach Rochy. To zawodnik, którego nie jest łatwo zatrzymać, ma niesamowite warunki fizyczne i bardzo dobrze gra głową. Mimo że w pierwszej połowie czasami byliśmy dłużej przy piłce, to groźniejsze sytuacje stwarzał Radomiak. Dlatego zrobiliśmy w przerwie dwie zmiany i mój zespół w drugiej połowie zagrał naprawdę na dobrym poziomie. Było mnóstwo gry kombinacyjnej. Cieszymy się ze zwycięstwa na trudnym terenie, bo wydaje mi się, że tutaj wiele drużyn straci punkty, a my wywozimy trzy - podsumował mecz szkoleniowiec zabrzan.
Warto dodać, że w Górniku nie ma już Piotra Krawczyka, który na zasadzie transferu definitywnego przeniósł się do Wisły Płock. W jego miejsce w najbliższych dniach ma się pojawić kolejny napastnik zagraniczny.
Radomiak Radom - Górnik Zabrze 1:2 (0:0)
1:0Leandro (58), 1:1 Luka Zahović (73), 1:2 Norbert Wojtuszek (81)
RadomiakKikolski - Ouattara, Rossi, Cichocki, Jakubik (79. Mammedov) – Luizao (79. Donis), Alves (70. Jordao) - Peglow, Leandro (70. Wolski), Dias (7. Capita) - Rocha.
Górnik Szromnik - Sanchez (63. Szala), Janicki, Josema, Janża - Rasak, Nascimento - Ambros, Podolski (46. Zahovic, 85. Ismaheel), Lukoszek (46. Wojtuszek) - Buksa.
Żółte kartkiLukoszek, Zahović
SędziowałMarcin Szczerbowicz (Olsztyn)
Widzów8.564
Nie przeocz
- Fani GKS Katowice wypełnili trybuny stadionu i dopingowali beniaminka ZDJĘCIA KIBICÓW
- Ponad 10 tys. fanów Niebieskich wspierało ich na Stadionie Śląskim ZDJĘCIA KIBICÓW
- Tłumy kibiców na meczu Górnika Zabrze z Pogonią Szczecin ZDJĘCIA
- Sympatycy Rakowa Częstochowa cieszyli się ze zwycięstwa w Katowicach ZDJĘCIA KIBICÓW
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Kolejny cios w PKOL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?