Górnik zdobył bielską "twierdzę"

Marcin Stopka
Górnik Zabrze 1:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała
Górnik Zabrze 1:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała Marcin Włodek (Ekstraklasa.net)
- Uważam, że z przebiegu meczu byliśmy zespołem lepszym - przewrotnie skomentował mecz Podbeskidzia z Górnikiem, Dariusz Kołodziej pomocnik Górali.

W sobotnie popołudnie do Bielska-Białej przyjechał Górnik Zabrze na spotkanie o I-ligowe punkty. Już w 3 minucie dekoncentrację defensywy gospodarzy wykorzystał pięknym strzałem Wodecki i było 1:0 dla Górnika.

Gra z minuty na minutę wyrównywała się. Podbeskidzie starało się zaskakiwać Nowaka strzałami z dystansu, lecz nie przynosiło to efektu. Jeszcze w końcówce pierwszej połowy znakomitą sytuacje miał Piotr Bagnicki, który z 5 metrów uderzył wprost w ręce bramkarza.

W przerwie na trybunach zrobiło się trochę niespokojnie, lecz policja szybko zapanowała nad sytuacją.

Druga połowa to obraz chaotycznej i monotonnej gry z obu stron i tak naprawdę tylko dwie sytuacje gospodarzy w tej połowie zasługiwały na uwagę. Raz z ostrego kąta strzelał Bagnicki - wprost w Nowaka oraz gdy piękną piłkę wzdłuż pola bramkowego zagrał Świątek, a Bagnickiego uprzedził Pazdan.

Bramka z trzeciej minuty ustawiła całe spotkanie. Górnicy cofnęli się do obrony, której sforsowanie było dziś ponad siły Górali. Za to defensywa bielszczan grała po prostu koszmarnie. Minimalnym usprawiedliwieniem może być plaga kontuzji zespołu z Bielska. Dziś jeszcze do kontuzjowanych Broniewicza i Cieniały z lekkimi urazami dołączyli Ganowicz i Osiński.

Powiedzieli po meczu:

Adam Nawałka (trener Górnika): Najbardziej oczywiście cieszą trzy punkty. Wiadomo, że dopiero na koniec będziemy rozliczani z tego kiedy wywalczymy sobie ten awans, a ja wierzę gorąco, że to nastąpi. Myślę, że walka o awans będzie rozgrywała się do ostatnich spotkań. Cieszy mnie to, że zawodnicy od początku do końca stanowili na boisku drużynę. Staramy się cały czas poprawiać organizację gry. Już nieźle to wygląda w obronie i w szybkim ataku. Było to dla nas trudne spotkanie, gdyż Podbeskidzie pod wodzą trenera Kasperczyka prezentuje dobry, taktyczny futbol. Teraz już skupiamy się na kolejnym spotkaniu przeciwko Flocie Świnoujście.

Robert Kasperczyk (trener Podbeskidzia): Wszystkiego się spodziewaliśmy tylko nie straty bramki już na początku spotkania. Nie tak wyobrażaliśmy sobie grę. Chcieliśmy zagrać pierwszą część podobnie jak w meczu z Pogonią. Szkoda, że do przerwy nie udało nam się doprowadzić do remisu bo były ku temu okazje. Po przerwie miałem problemy natury personalnej. Zszedł Osiński z kontuzją, a na ból narzekał Ganowicz. Sypie nam się niewątpliwie obrona. Bartek Konieczny dostał czwartą żółtą kartkę. więc nie zagra w Łęcznej. Górnik rozsądnie nie dawał nam miejsca na boisku. Szkoda sytuacji Banickiego. Górnik świetnie przechodził z obrony do ataku i z powrotem. Atak pozycyjny przeciwko tak zorganizowanej ekipie jest bardzo trudny. Gratuluje Adamowi zwycięstwa.

Dariusz Kołodziej (pomocnik Podbeskidzia): Szybko stracona bramka zrujnowała taktykę na ten mecz. Górnik się cofnął, nie pozwolił nam na konstruowanie jakiś koronkowych akcji, mieliśmy kilka strzałów z dystansu, kilka akcji pod bramką - niestety nic nie wpadło. Brakowało skuteczności do zdobycia jakichkolwiek punktów w tym meczu. Choć uważam że z przebiegu spotkania byliśmy zespołem lepszym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24