Gra piłkarska czwarta liga - weekend 5-6 września [SPRAWDŹ WYNIKI I TABELĘ]

JKM, PK
W weekend 5-6 września odbędą się mecze w świętokrzyskiej, piłkarskiej czwartej lidze. Sprawdź wyniki i tabelę.

Star Starachowice - Orlicz Suchedniów 1:3 (0:1).
Bramki: Emil Gołyski 62 - Piotr Solnica 40, 69 z karnego, Piotr Grzejszczyk 61.
Star: Dziułka – Błaszczyk, Gębura, Nowocień, Płatek (46 Białczak), Fabjański (68 Hamera), Marzec, Kidoń (55 D. Anduła), Gołyski, Kosztowniak (85. F. Anduła), Śmigielski (68 Markiewicz)
Orlicz: Szram – Kołomański, Czeneszkow, Cedro, Boleń, Bujak, Solnica, Paprocki, M. Tumulec (80 K. Tumulec), Świtowski (88 Bator), Kokosza (15 Grzejszczyk)

Sprawiedliwy wynik, który odzwierciedla to, że zespołem lepszym w tym meczu był Orlicz, co przyznał też zresztą trener Staru. Orlicz zagrał z większym zaangażowaniem i swój cel osiągnął. Po tym meczu oba zespoły zrównały się punktami i mają ich po 13.

– Byliśmy dziś zespołem słabszym, co było widać na boisku. Do stanu 0:2 Orlicz panował na boisku. Po strzeleniu bramki kontaktowej złapaliśmy trochę oddechu i staraliśmy się odwrócić losy spotkania. Niestety, nie udało się. Po karnym i golu na 1:3 już nie zdołaliśmy wrócić do tego meczu. Przegraliśmy z zespołem bardziej zdeterminowanym, który wierzył i walczył. My przegraliśmy ten mecz jeszcze przed meczem. Podeszliśmy do niego po prostu źle – powiedział trener Staru Arkadiusz Bilski.

Dla Staru to z druga porażka z rzędu po bardzo dobrym starcie sezonu. W zeszłym tygodniu Star przegrał z Granatem Skarżysko.

– Mamy swoje problemy kadrowe, ale nie chcę zasłaniać się kontuzjami. Staramy się ogrywać młodych zawodników, żeby mieć z nich korzyść na przyszłość. Doświadczenie jest więc po stronie przeciwników, a my staramy się możliwie jak najwięcej z każdego meczu wyciągnąć. W tym i poprzednim spotkaniu nie udało się, ale nie załamujemy rąk. Staramy się wyciągać wnioski i kolejne spotkania pokażą, czy te wnioski wyciągamy dobre, żeby poprawić grę i osiągać solidne wyniki – dodał Arkadiusz Bilski.

– Dziś zafunkcjonowało to, co jest potrzebne do wygrania meczu, dobra gra i odrobina szczęścia. Akcje bramkowe były wypracowane, nie było nic przypadkowego. Mimo sporych braków kadrowych w tym meczu, mamy szeroką, równą kadrę i wszyscy, którzy grali, dali z siebie wszystko – powiedział trener Łukasz Ubożak.

Granat Skarżysko-Kamienna - Alit Ożarów 1:2 (1:1)
Bramki: Karol Dudzik 22 - Kacper Piechniak 20, 76.
Granat: Sieczka - Gwóźdź, Kędra, Dudzik, Papros, Głowaczewski, Kołodziejczyk (63 Rzeszowski), Gurski (80 Parszewski), Bartosiak, Krzymieński
Alit: Janowski - Kolbusz, Kosno, Kamiński, Poński (61 Plichta), Marut (78 Król), Sorbian (61 Stępień), Bednarz (61 Kilijański), Łokieć, Tomasik, Piechniak
Czerwona kartka: Damian Parszewski (Granat) 90+1

Wyrównana pierwsza połowa zakończyła się remisem. W drugiej Granat osiągnął miażdżącą przewagę, miał kilka sytuacji, ale nie potrafił zamienić ich na bramki. Goście za to groźnie kontrowali i jedną z kontr wykorzystał niezawodny Kacper Piechniak. Granat nadal atakował, jednak nie zdołał zdobyć gola. Alit umiejętnie się bronił.

– Bardzo fajne spotkanie. Choć Granat osiągnął w drugiej połowie przewagę, to mój zespół po prostu realizował założenia, trzymać tyły i wyprowadzać kontry. Stworzyliśmy kilka takich kontrowych sytuacji, pokusiliśmy się o strzelenie bramki i o kilka kolejnych sytuacji, które też mogły zakończyć się bramkami – powiedział Paweł Rybus, trener Alitu.

– Szkoda punktów, bo z meczu na mecz wyglądamy coraz lepiej. Nikt jednak za ładną grę i za stworzenie sobie mnóstwa sytuacji nie daje punktów. Najważniejsze to, co w siatce. Alit Ożarów to bardzo solidny zespół. Co sobie wypracował, to strzelił. My musimy nadal solidnie pracować, bo przy straconych bramkach indywidualne błędy zaważyły, że te bramki padły – powiedział grający trener Granatu Marcin Kołodziejczyk.

GKS Rudki - OKS Opatów 2:2 (0:2)
Bramki: Piotr Maniara 53, Tomasz Stefański 90+2 - Piotr Frańczak 23, 26.
GKS: Rafalski – Nawrot (70 Kita), Szymoniak, Stefański, Broniś – Jedlikowski, Maniara, Skrzypek (46 Sito), D. Kowalski, K. Wiecha – Stachura (33 Hajduk).
OKS: Dulny – Rutkowski, Jasiński, Sidor, Trojanowski – Łata (70 Cholewiński), Rusak, Szewczyk (79 Smoliński), Żelaszczyk (65 Ożdżyński) – Frańczak, Orłowski (53 Żak).

Obie ekipy były po tym meczu rozczarowane. Gospodarzy uważało się za faworyta, a goście nieoczekiwanie prowadzili różnicą dwóch goli. Remis Rudkom uratował Tomasz Stefański w doliczonym czasie głową. – Zabrakło nam trochę doświadczenia, cwaniactwa. Po drugim golu mogliśmy dobić przeciwnika, nie wykorzystaliśmy świetnej okazji. W drugiej połowie GKS mocno atakował – powiedział kierownik OKS Opatów, Maciej Zygadło.

– Po nieudanej pierwszej połowie mieliśmy gonić wynik, który był zły, głównie wskutek błędów indywidualnych. Zwracałem uwagę na Piotra Frańczaka, a ten groźny napastnik wbił nam dwa gole. Pokazaliśmy klasę po przerwie, udało się wywalczyć punkt, ale traktuje ten wynik jako stratę dwóch oczek – dodał Paweł Jaworek, szkoleniowiec GKS Rudki.

Czarni Połaniec - Moravia Morawica 0:0.
Czarni: Saracen – Misztal, Witek, Wątróbski, Bażant – Ferenc (58 Hul), Meszek, Krępa, Mucha (62 Bąk) – Skiba, Gębalski (70 Kamiński, 83 Bawor).
Moravia: Piotr Kubicki – Wysocki, Detka, Mateusz Zawadzki, Woś – Miszczyk (65 Rabiej), Kamil Kubicki, Michał Zawadzki, Ł. Zawadzki, Horna (65 W. Młynarczyk) – Pryjmak.

- Byliśmy bliżsi zwycięstwa. Stworzyliśmy sobie przynajmniej cztery świetne okazje. Lider stwarzał nam zagrożenie głównie ze stałych fragmentów – powiedział Krzysztof Dziubel, trener Moravii.

– W dwóch najtrudniejszych momentach ratował nas Bartek Saracen, który bronił świetnie. Moravia to dobry zespół, z jednej strony mogła się cieszyć z punktu, z drugiej nie dziwię się, że opuszczała Połaniec z poczuciem niedosytu – podsumował Grzegorz Wcisło, trener lidera.

Lubrzanka Kajetanów - Łysica Bodzentyn 1:3 (0:2)
Bramki: Damian Kopyciński 56 z karnego – Mirosław Kalista 20, Szymon Michta 23, Kamil Uciński 90+3.
Lubrzanka: Stąpór – Plech, Gryz, Zawierucha, Grzejszczyk – Żak (80 Górzyński), Janyst, Maciej Pokora (46 Skrzyniarz), Gaj, D. Kopyciński – Zajęcki.
Łysica: Wróblewski – Szyszka, Garbacz, Suwara, Drabik – Zalewski (86 Grudzień), Wojton (80 Kopciał), Spadło, Uciński – Michta (70 Mikos), Kalista.

- W drugiej połowie musieliśmy się mocno namęczyć, by utrzymać przewagę. Lubrzanka miała dwa słupki, inne okazje, ale przetrwaliśmy jej napór – powiedział Piotr Gadecki, trener Łysicy, który był zadowolony z pierwszej połowy. Druga kosztowała go sporo stresu.

TS 1946 Nida Pińczów - Neptun Końskie 1:1 (0:0).
Bramki:
Mateusz Madej 56 - Patryk Kwiecień 71.
Nida: Zyguła – Kempkiewicz, Ciacia, Zygan, Garula – Krzak, Parlicki (50 jagodzki), Szafraniec (73 Buczak), Koszela (64 Trojan, 85 Paniec), Gajda (58 Stępnik) – Madej.

- Dość zacięty mecz. Sytuacje głównie były po stałych fragmentach gry. Gol dla gości padł po tym jak arbiter boczny podniósł chorągiewkę. Niestety, dla nas główny puścił grę – podsumował Artur Jagodziński, trener Nidy.

Zdjęcia z meczu i trybun zobacz tu Mecz IV ligi Nida Pińczów - Neptun Końskie na remis 1:1. Zobaczcie co działo się na boisku i trybunach [DUŻO ZDJĘĆ]

Spartakus Daleszyce - Wierna Małogoszcz 3:2 (1:1).
Bramki: Piotr Ostrowski 10 z karnego, Michał Jeziorski 57, Adrian Wychowaniec 72 - Wiktor Soboń 44 z karnego, 54.
Spartakus: Dutka – Ostrowski, Kaleta, Cielibała, D. Wołowiec (46 Guz) – Jeziorski, W. Wołowiec – Ł. Górski (56 Brożyna), Patryk Raczyński (71 Wychowaniec), Żądło (76 M. Dziubek) – Maciejski (90 Pietrzyk).
Wierna: Spurek – O. Szymkiewicz, Bała, Pawłowski, Bednarski – Kraus (70 Szczepańczyk), D. Czarnecki, Soboń, Rejowski – Jaśkiewicz, Grzyb.

- Kolejny mecz na wyjeździe, w którym strzelamy dwa gole, ale wracamy bez punktów. Dobry mecz, w którym wygrał zespół skuteczniejszy – powiedział Paweł Bień, trener Wiernej. – Pokazaliśmy fajny ofensywny futbol na tle silnego rywala – dodał Krzysztof Trela, opiekun Spartakusa.

Naprzód Jędrzejów - AKS 1947 Busko-Zdrój 0:4 (0:1).
Bramki: Mateusz Janiec 3, 66, Piotr Gardynik 54, Piotr Radwański 90.

Zdjęcia z meczu i trybun w Jędrzejowie zobacz tu Naprzód Jędrzejów przegrał z AKS 1947 Busko-Zdrój 0:4 ! Zobaczcie kulisy meczu i fanów na trybunach [DUŻO ZDJĘĆ]

Partyzant Radoszyce - GKS Nowiny 0:4 (0:3).
Bramki: Bartosz Papka 12, Kacper Grzela 24, Kamil Blicharski 35, Dawid Szałas 60.

- Gra cały czas na połowie Radoszyc, gospodarze nie mieli ochoty atakować, nie zagrozili nam ani raz - dodał Mariusz Ludwinek. Jego drużyna nie wykorzystała jeszcze rzutu karnego.

Olimpia Pogoń Staszów - Hetman Włoszczowa 1:2 (0:1).
Bramki: Krystian Rzepa 90 - Michał Smolarczyk 3, Łukasz Odoliński 88.

- Pogoń miała inicjatywę, ale umiejętnie się broniliśmy, a pod bramką rywala byliśmy skuteczni. To jest nasza pierwsza wygrana w Staszowie, odkąd jestem kierownikiem Hetmana - powiedział nam kierownik drużyny gości, Grzegorz Włodarczyk.

Wynik meczu 7. kolejki AKS 1947 Busko-Zdrój - Czarni Połaniec (2:4) zweryfikowano jako walkower 3:0 dla gospodarzy, w zespole gości zagrał nieuprawniony zawodnik.
1. Łysica Bodzentyn 8 19 20-8
2. Czarni Połaniec 8 19 12-7
3. Alit Ożarów 8 17 16-8
4. Moravia Morawica 8 16 20-9
5. GKS Nowiny 8 15 22-9
6. Neptun Końskie 8 14 18-14
7. Spartakus Daleszyce 8 14 14-12
8. Star Starachowice 8 13 17-14
9. Orlicz Suchedniów 8 13 18-16
10. Wierna Małogoszcz 8 12 20-17
11. AKS 1947 Busko-Zdrój 8 11 15-16
12. Hetman Włoszczowa 8 10 15-18
13. Olimpia Pogoń Staszów 8 9 13-15
14. GKS Rudki 8 9 11-13
15. Nida Pińczów 8 9 8-12
16. Lubrzanka Kajetanów 8 8 16-20
17. Granat Skarżysko-Kamienna 8 6 14-17
18. Naprzód Jędrzejów 8 5 13-24
19. Partyzant Radoszyce 8 4 8-28
20. OKS Opatów 8 3 7-20
1. miejsce - awans do 3. ligi, 18.-20. miejsce - spadek do klasy okręgowej.

WAKACJE PIŁKARZY RĘCZNYCH PGE KIELCE: PIĘKNE KOBIETY, NARTY WODNE, KONIE, MAJORKA, ISLANDIA… [zdjęcia]


POLECAMY RÓWNIEŻ:



IGOR KARACIĆ SIĘ ZARĘCZYŁ. ZOBACZ JEGO PIĘKNĄ WYBRANKĘ


PIĘKNOŚĆ Z UKRAINY. ZOBACZ PARTNERKĘ ARTIOMA KARALIOKA



BYŁY ZAWODNIK VIVE KIELCE JEST CZOŁOWYM POKERZYSTĄ ŚWIATA. WYGRYWA MILIONY DOLARÓW


KARACIĆ BIERZE NUMER PO JANCU. ZOBACZ, Z JAKIMI NUMERAMI W NOWYM SEZONIE BĘDĄ GRALI ZAWODNICY PGE KIELCE


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gra piłkarska czwarta liga - weekend 5-6 września [SPRAWDŹ WYNIKI I TABELĘ] - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gol24.pl Gol 24