Zespół Pepa Guardioli jest już więcej niż jedną nogą w finale. W pierwszym spotkaniu na Camp Nou, "Duma Katolonii" nie dała szans Almerii. Pięć bramek rozwiało jakiekolwiek wątpliwości i rewanż jest w tym wypadku jedynie formalnością. W barwach Katalończyków na pewno nie zobaczymy dzisiaj narzekających na urazy: Carlesa Puyola, Andresa Iniesty i Jeffrena.
Trener "Blaugrany" zapewnił, że nie powtórzy się sytuacja z rewanżowego meczu 1/4 finału z Betisem Sevilla (Barcelona najpierw wygrała u siebie 5:0, by przegrać w rewanżu 1:3). - Gwarantuję, że zagramy ten mecz poważnie. Zabieram ze sobą cały zespół, gdyż mamy okazję awansować do finału. Jeżeli tak się stanie, będzie miło pomyśleć, że wkład w ten sukces ma każdy zawodnik - mówił przed meczem Guardiola.
Tak było w pierwszym starciu na Camp Nou:
[wideo]https://www.youtube.com/embed/21AAKnSIIcs" frameborder="0[wideo]
Triumf "Królewskich" w kontrowersyjnych okolicznościach może podziałać motywująco na gości z Sevilli. Zwłaszcza, że w ostatnią niedzielę Osasuna Pampeluna pokazała, że Real jest drużyną do pokonania.
Jose Mourinho będzie musiał radzić sobie bez kontuzjowanych Pepe i Gonzalo Higuaina, a także wracającego do zdrowia Jerzego Dudka. W kadrze meczowej nie znaleźli się ponadto: Fernando Gago, Sergio Canales i Pedro Leon.
Początek spotkania Almeria - Barcelona już o 20, a zaraz potem emocjonujący mecz Real - Sevilla. Ekstraklasa.net przeprowadzi z obu spotkań relacje NA ŻYWO!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?