Wczoraj Boruc po przeszło dwóch miesiącach wrócił między słupki. Od razu zachował czyste konto, a drużyna przełamała fatalną serię. 41-latek do końca meczu zachował czujność, o czym świadczy fakt, że sekundy przed ostatnim gwizdkiem wybronił niefortunne zgranie piłki przez Kacpra Skibickiego.
Bramkarz Legii doszedł do takiego etapu kariery, że już nic nie musi (udowadniać), a wszystko może. W swoim stylu skomentował więc stopklatkę z meczu, która obiegła internet.
- Kung Fu panda w ataku. Tu niefortunne ułożenie koszulki, połączone z dużym wdechem - napisał Boruc dołączając m.in. hasztagi #grubynabramke i #j***biede.
Wpis Boruca ubawił jego kolegów po fachu: Łukasza Fabiańskiego (zostawił polubienie) czy Rafała Gikiewicza (wrzucił emotikonę śmiechu). - Jesteś najlepszy - skwitował Sebastian Mila.
Przeczytaj też: Artur Boruc o pożegnaniu Michniewicza: Nie pamiętam. Byłem wtedy kompletnie zalany
EKSTRAKLASA w GOL24
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?