W Gdyni protest „Piekło Kobiet” rozpoczął się na skwerze Kościuszki. Jego uczestnicy przeszli pod Urząd Miasta, a następnie udali się na ul. Starowiejską, gdzie mieści się biuro polityka PiS Marcina Horały. Policjanci namawiali do rozejścia się, ale protestujący nie posłuchali apeli.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza" grupa kibiców Arki Gdynia sforsowała kopniakami drzwi do biura poselskiego i wbiegła do środka. Interweniowali funkcjonariusze, którzy użyli gazu. Pozostali manifestanci przeszli ulicami 10 Lutego i Świętojańską.
Swój głos na temat zdarzenia zabrał na Twitterze poseł Horała: "Doszło do zniszczenia drzwi wejściowych do kamienicy, w której mam biuro poselskie z Januszem Śniadkiem". I dodał, że czeka "na potępienie tego aktu fizycznej agresji ze strony obrońców kobiet - napisał wiceminister.
Według posła Horały wersja z wtargnięciem kibiców jest niepotwierdzona.
W Gdańsku protestujący zebrali się m.in. pod biurami parlamentarzystów PiS-u - Anny Fotygi i Jarosława Sellina.
źródło: Gazeta Wyborcza
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?