Gryf Wejherowo - Lech II Poznań 1:2. Rezerwy Kolejorza wreszcie się przełamały i wygrały bardzo ważny mecz w II lidze

Dawid Dobrasz
Dawid Dobrasz
Rezerwy Lecha Poznań przełamują się po sześciu meczach bez wygranej i zdobywają bardzo ważne trzy punkty w kontekście walki o utrzymanie.
Rezerwy Lecha Poznań przełamują się po sześciu meczach bez wygranej i zdobywają bardzo ważne trzy punkty w kontekście walki o utrzymanie. archiwum/Krzysztof Kapica
Rezerwy Lecha Poznań w ostatnich sześciu meczach zdobyły tylko jeden punkt i bardzo szybko osunęły się w dół tabeli II ligi. Przełamanie musiało w końcu przyjść i wygrana 2:1 z Gryfem Wejherowo daje oddech podopiecznym Rafała Ulatowskiego.

Przed spotkaniem ewentualna wygrana Gryfa Wejherowo sprawiłaby przesunięcie rezerw Lecha Poznań w strefę spadkową. Po 14 kolejkach drugi zespół Kolejorza miał na swoim koncie 14 punktów i zajmował 14. pozycję w II lidze. Z kolei Gryf był przedostatni z 9 punktami i dla gospodarzy był to typowy mecz o sześć punktów.

Czytaj też: Lech Poznań: Mickey van der Hart kapitanem Kolejorza. "Czuję się strasznie"

Przed spotkaniem uwagę przykuwała także osoba arbitra sobotniego starcia. Był nim pan Mariusz Korpalski z Torunia, który w zeszłym roku w rozgrywkach III ligi grupy 2 w meczu Kotwica Kołobrzeg - Lech II Poznań podyktował kuriozalny rzut karny w ostatnich minutach, przez co lechici nie przypieczętowali awansu do II ligi. Mecz zakończył się remisem 3:3, a Kolejorz awansował tydzień później, wygrywając z Radunią Stężyca 3:1.

Zobacz też: Lech Poznań: Sędzia meczu rezerw Kolejorza z Kotwicą zawieszony za kuriozalny rzut karny

Wyjściowy skład rezerw Kolejorza znacząco różnił się od jedenastki desygnowanej na spotkanie w ostatniej kolejce ze Zniczem Pruszków. Wzmocnień z pierwszego zespołu było tym razem niewiele, a za takie można by uznać Karola Szymańskiego, Tomasza Dejewskiego i dochodzącego do formy Juliusza Letniowskiego.

Zobacz też: Lech Poznań: Juniorzy starsi Legii Warszawa zostawili po sobie "prezenty" w szatni Akademii Lecha Poznań. "Już się ich pozbywamy"

Mecz zaczął się niespecjalnie dobrze dla rezerw, bo Rafał Ulatowski już w 6. minucie musiał dokonać pierwszą zmianę. Z kontuzją z boiska zszedł Kacper Andrzejewski, a zastąpił go debiutujący na szczeblu centralnym Kacper Friska, który musiał zagrać na nietypowej dla siebie pozycji środkowego obrońcy. W meczu ze Zniczem Pruszków trener Ulatowski narzekał na brak skuteczności, szczególnie w pierwszych minutach, ale tym razem mógł być zadowolony. W 15. minucie jego drużyna zdobyła piękną bramkę autorstwa Kuby Białczyka. Pomocnik Lecha znalazł się na 16 metrze przed bramką gospodarzy i po zagraniu z rzutu rożnego pięknym wolejem pokonał Wiesława Ferrę.

Sprawdź też: Lech Poznań - Zagłębie Lubin 1:2: Oceniamy piłkarzy Kolejorza

Na przerwę rezerwy schodziły z jednobramkowym prowadzeniem, a arbiter spotkania w pierwszej połowie pokazał aż 5 żółtych kartek. Gryf próbował zaskoczyć rezerwy głównie podaniami górą, a lechici starali się rozgrywać swoje akcje głównie po ziemi.

Czytaj też: Lech Poznań - Zagłębie Lubin: Jak Martin Sevela pokonał Dariusza Żurawia?

Na drugą część meczu podopieczni Rafała Ulatowskiego wyszli bardzo skoncentrowani, przez co utrzymywali rywali daleko od własnej bramki. Dodatkowo w 64. minucie rezerwy podwyższyły wynik na 2:0 po pięknej bramce Filipa Szymczaka, który będąc atakowany przez obrońcę, potrafił się obrócić i strzelić gola z prawie zerowego kąta. Dla napastnika z rocznika 2002 była to trzecia bramka w piątym spotkaniu w II lidze.

Kiedy wydawało się, że lechici spokojnie będą kontrolować przebieg spotkania, to Gryf ruszył do ataku i zaowocowało to golem w 71. minucie. Pan Mariusz Korpalski po faulu jednego z obrońców Lecha w polu karnym podyktował jedenastkę dla gospodarzy, którą na gola zamienił Maksymilian Hebela. Drugi zespół Kolejorza w końcówce miał jeszcze dobrą sytuację do podwyższenia rezultatu, ale wynik na tablicy nie uległ już zmianie i podopieczni Rafała Ulatowskiego zanotowali trzecie wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. Cenne trzy punkty oddalają lechitów od strefy spadkowej, a Gryf będzie miał bardzo ciężko z utrzymaniem się w II lidze.

Gryf Wejherowo - Lech II Poznań (0:1) 1:2

Maksymilian Hebela 71. - Jakub Białczyk 15., Filip Szymczak 64.

Gryf Wejherowo: Wiesław Ferra - Igor Biedrzycki( 78. Bartosz Gęsior), Damian Lisiecki, Oskar Koprowski (90. Karol Baranowski), Oskar Sikorski, Maciej Prusinowski (55. Marcin Burkhardt), Mateusz Majewski (67. Paweł Czychowski), Maksymilian Hebel, Mateusz Goerke, Mariusz Sławek, Filip Szewczyk

Lech II Poznań: Karol Szymański - Arkadiusz Kaczmarek, Tomasz Dejewski, Kacper Andrzejewski (6. Kacper Frisk), Karol Smajdor - Jakub Białczyk, Juliusz Letniowski, Bartosz Bartkowiak - Paweł Tupaj (75. Janiak), Filip Szymczak (90. Oleksandr Jacenko), Jakub Karbownik

Żółte kartki:
Gryf: Szewczyk, Koprowski, Prusinowski, Hebel
Lech: Bartkowak, Białczyk, Kaczmarek

12 417 - tylu fanów Kolejorza pojawiło się w piątek wieczorem na poznańskim stadionie. Przejdź dalej i zobacz kolejne zdjęcia --->

Lech Poznań: Oprawa i race na meczu z Zagłębiem Lubin. Kibic...

Lech - Zagłębie: Race i doping na meczu - zobacz wideo:
[xlink]aff2a22d-f289-0524-1b59-986746d2fa1c,208703d4-93b5-1258-eb15-42cae0fd8614[/xlink

Sprawdź też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gryf Wejherowo - Lech II Poznań 1:2. Rezerwy Kolejorza wreszcie się przełamały i wygrały bardzo ważny mecz w II lidze - Głos Wielkopolski

Wróć na gol24.pl Gol 24