Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gryf Wejherowo rozważa wycofanie się z rozgrywek 2. ligi

Tomasz Smuga/Dziennik Bałtycki
Gryf Wejherowo wycofa się z rozgrywek II-ligowych? Taki czarny scenariusz może nastąpić, jeśli wejherowski klub nie znajdzie środków na domknięcie budżetu. O pomoc zarząd klubu prosił miasto. Władze Wejherowa odpowiadają, że nie ma kasy.

Ostatni okres WKS Gryfa Orlex Wejherowo to pasmo sukcesów. - Jeśli chodzi o promocję, to chyba nikt nie zrobił takiej, jaką my zrobiliśmy temu miastu - mówi Rafał Szlas, prezes wejherowskiego klubu.

Największy rozgłos zapewniły Gryfowi ich niezapomniane spotkania w Pucharze Polski w poprzednim sezonie. Team z Kaszub był sensacją tych rozgrywek eliminując takie drużyny jak ekstraklasowe Korona Kielce i Górnik Zabrze. Swoją przygodę w PP zakończyli w ćwierćfinale odpadając z Legią Warszawa (na Pepsi Arena było 1:1). Również w ubiegłym sezonie po walce do ostatniej kolejki żółto-czarni wywalczyli awans do II ligi zachodniej. I jak na razie, w tegorocznych rozgrywkach, jest jedną z trzech ekip, które nie zaznały jeszcze smaku porażki.

- Klub nosi w nazwie tytuł miasta. Jeśli drużyna gra na terenie całego kraju, to jednocześnie przyczynia się do jego popularności - przekonuje Wojciech Gębarowski, prezes firmy deweloperskiej Orlex, głównego sponsora wejherowskiego team'u.

Być może, jeśli sprawdzi się czarny scenariusz, piłkarzy Gryfa po rundzie jesiennej nie będziemy już oglądać na drugoligowych boiskach. Klub do sezonu przystąpił z niedomkniętym budżetem, który powinien wynosić 1,2 mln zł. Gryf ma około 800 tys. zł.

- Sytuacja spowodowana jest tym, że nie udało nam się znaleźć wystarczającej liczby sponsorów - wyjaśnia Szlas. - Jak rozmawiamy z potencjalnymi sponsorami, to się pytają, czy otrzymujemy dotację z miasta. Jak słyszą, że przy takiej promocji nic nie otrzymujemy, to sądzą, że musi być coś nie tak.

Prezes Gryfa dodaje, że od miasta oczekiwałby dotacji w wysokości 400 tys. zł na rok. Jeszcze w tym roku klub chciałby otrzymać 200 tys. zł. - Nie dopuszczę do tego, aby klub został zadłużony. Jeśli zajdzie taka potrzeba wycofamy się z rozgrywek - zapewnia Rafał Szlas. - Dodam, że większość klubów w IV i III lidze dostaje więcej pieniędzy i w innych miastach jest to normalne (Gryf na seniorów nie otrzymuje złotówki, tylko na młodzież - dop. red.)

Władze Wejherowo w tej sprawie postanowiły wydać oświadczenie. - W tegorocznym budżecie na działania z zakresu sportu, rekreacji i utrzymania obiektów sportowo-rekreacyjnych władze miasta przeznaczyły ok. 2 mln zł. Klub Sportowy Gryf Orlex otrzymał 35 tys. zł. na szkolenie młodzieży oraz 85 tys. zł na promocję i nagrody dla piłkarzy - m.in. o tym czytamy w oświadczeniu. - Prawdą jest, że miasto zyskuje na grze klubu piłkarskiego Gryf Orlex Wejherowo, jednak w obecnej sytuacji finansowej i powszechnie znanych problemów jakie przeżywa gospodarka, mieszkańcy Wejherowa nie mogą sobie pozwolić na wyższe dotacje na Klub (całość oświadczenia można przeczytać na stronie wejherowo.naszemiasto.pl).

W związku z taką sytuacją klub teraz o pomoc prosi mieszkańców Wejherowa. Od czwartku można składać swoje podpisy pod petycją, którą klub chce złożyć na ręce Prezydenta, jak i Rady Miasta. - Gorąco apelujemy o pomoc do kibiców, mieszkańców, jak i sympatyków Gryfa by podpisali się pod naszym wołaniem o wyczekiwaną pomoc finansową ze strony władz miasta - mówi zarząd klubu.

Przedstawicieli klubu można spotkać na deptaku, w CH Kaszuby, na stadionie i w wielu innych miejscach.

Dziennik Bałtycki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24