- To on przyszedł do mnie przed kampanią i spytałem go jedno: co chcesz w zamian. Odpowiedział: do zarządu. A potem chciał być wszystkim. Jak go zrobili prezesem na Podkarpaciu to wszyscy Ci, co mu pomogli, wyciął ich i stali się jego największymi wrogami. Coś takiego wykręcić? Prezes Podkarpackiego ZPN? I jeszcze te bilety, które wziął i jeszcze się za nie nie rozliczył? Zmieńmy temat. To jest po prostu nikt - przyznał Lato.
Największe stadionowe zadymy w ostatnich latach w Polsce

Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?