W pierwszej połowie gra była wyrównana, a Zagłębie wyszło na prowadzenie po samobójczej bramce Michała Marcjanika. Po przerwie to Arka sprawiała znacznie lepsze wrażenie i stworzyła sobie sporo dogodnych sytuacji. Mimo to, Grzegorz Niciński jest zadowolony ze zdobytego punktu. - Szanujemy ten punkt, bo graliśmy z topową drużyną, która niedawno występowała w europejskich pucharach. Pierwsza połowa pokazała jakość Zagłębia. My graliśmy niedokładnie. Piłka wracała do piłkarzy z Lubina, którzy realizowali swoje akcje. W drugiej połowie wyszliśmy z celem odrobienia straty, udało się i poszliśmy za ciosem - mówi trener Arki.
Wyrównanie żółto-niebieskim dał kapitalnym strzałem z woleja kapitan Miroslav Bożok. - Bramka dodała nam skrzydeł. 10 tysięcy kibiców, które przyszło na mecz, na pewno było zadowolone z atmosfery i gry - kontynuuje Niciński.
Gdynianie znakomicie rozpoczęli sezon. Po siedmiu kolejkach mają na swoim koncie 4 zwycięstwa, remis i 2 porażki. Teraz czekają ich 2 tygodnie przerwy, spowodowane meczami reprezentacji. - Cieszy nas seria meczów bez porażki. Teraz jest przerwa na reprezentację i musimy dalej ciężko pracować, bo kolejne spotkania także będą dla nas bardzo trudne - kończy szkoleniowiec żółto-niebieskich.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDebata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?