Grzegorz Szymusik, obrońca Korony Kielce: -Miałem bardzo dużo pracy. Najpierw zmagałem się Camarą, później z Makuszewskim [ZDJĘCIA]

dor
Korona Kielce zremisowała 0:0 w PKO Ekstraklasie w wyjazdowym spotkaniu z Jagiellonią Białystok. Tak to spotkanie skomentował Grzegorz Szymusik, obrońca Korony. - Rywale mogą czuć lekki niedosyt, natomiast my cieszymy się, że znów zagraliśmy na zero z tyłu, z kolei z przodu musimy popracować nad tym, aby w kolejnych meczach te bramki dla nas wpadały. W pierwszej połowie zostaliśmy w szatni, Jagiellonia dominowała i miała sporo sytuacji, my natomiast przetrwaliśmy te 45 minut. Później w przerwie powiedzieliśmy sobie parę słów, wyszliśmy bardziej agresywnie i to poskutkowało naszymi sytuacjami - mówił po meczu Grzegorz Szymusik, cytowany przez stronę Korony Kielce. - Miałem bardzo dużo pracy po swojej stronie, ponieważ zmagałem się najpierw z Camarą, później z wprowadzonym Makuszewskim. Dużo jednak pomagali mi koledzy z zespołu, asekurowali moją pozycję, więc cieszymy się, że nie wpadła bramka. Zrobiliśmy kolejny krok do utrzymania w ekstraklasie, wywozimy cenny punkt z Białegostoku - dodał grający na lewej stronie defensywy Grzegorz Szymusik. (dor)
Korona Kielce zremisowała 0:0 w PKO Ekstraklasie w wyjazdowym spotkaniu z Jagiellonią Białystok. Tak to spotkanie skomentował Grzegorz Szymusik, obrońca Korony. - Rywale mogą czuć lekki niedosyt, natomiast my cieszymy się, że znów zagraliśmy na zero z tyłu, z kolei z przodu musimy popracować nad tym, aby w kolejnych meczach te bramki dla nas wpadały. W pierwszej połowie zostaliśmy w szatni, Jagiellonia dominowała i miała sporo sytuacji, my natomiast przetrwaliśmy te 45 minut. Później w przerwie powiedzieliśmy sobie parę słów, wyszliśmy bardziej agresywnie i to poskutkowało naszymi sytuacjami - mówił po meczu Grzegorz Szymusik, cytowany przez stronę Korony Kielce. - Miałem bardzo dużo pracy po swojej stronie, ponieważ zmagałem się najpierw z Camarą, później z wprowadzonym Makuszewskim. Dużo jednak pomagali mi koledzy z zespołu, asekurowali moją pozycję, więc cieszymy się, że nie wpadła bramka. Zrobiliśmy kolejny krok do utrzymania w ekstraklasie, wywozimy cenny punkt z Białegostoku - dodał grający na lewej stronie defensywy Grzegorz Szymusik. (dor) Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Korona Kielce zremisowała 0:0 w PKO Ekstraklasie w wyjazdowym spotkaniu z Jagiellonią Białystok. Tak to spotkanie skomentował Grzegorz Szymusik, obrońca Korony. - Rywale mogą czuć lekki niedosyt, natomiast my cieszymy się, że znów zagraliśmy na zero z tyłu, z kolei z przodu musimy popracować nad tym, aby w kolejnych meczach te bramki dla nas wpadały. W pierwszej połowie zostaliśmy w szatni, Jagiellonia dominowała i miała sporo sytuacji, my natomiast przetrwaliśmy te 45 minut. Później w przerwie powiedzieliśmy sobie parę słów, wyszliśmy bardziej agresywnie i to poskutkowało naszymi sytuacjami - mówił po meczu Grzegorz Szymusik, cytowany przez stronę Korony Kielce. - Miałem bardzo dużo pracy po swojej stronie, ponieważ zmagałem się najpierw z Camarą, później z wprowadzonym Makuszewskim. Dużo jednak pomagali mi koledzy z zespołu, asekurowali moją pozycję, więc cieszymy się, że nie wpadła bramka. Zrobiliśmy kolejny krok do utrzymania w ekstraklasie, wywozimy cenny punkt z Białegostoku - dodał grający na lewej stronie defensywy Grzegorz Szymusik.
od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Grzegorz Szymusik, obrońca Korony Kielce: -Miałem bardzo dużo pracy. Najpierw zmagałem się Camarą, później z Makuszewskim [ZDJĘCIA] - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gol24.pl Gol 24