Mecz z Sandecją był dla Grzegorza Szymusika pierwszym, w którym zagrał pełne 90 minut po kontuzji.
- Ta przerwa już na szczęście jest za mną. Po kontuzji nie ma śladu i czuje się dobrze. Moja forma fizyczna też jest coraz lepsza. To było dla mnie pierwsze spotkanie po urazie rozegrane w pełnym wymiarze czasowym i cieszę się, że wygraliśmy, bo to smakuje podwójnie - stwierdził mówi Grzegorz Szymusik, obrońca Korony, cytowany przez oficjalną klubową stronę.
I dodał: - Wracając na boisko po kontuzji, inaczej czuje się piłkę, ale nie odczuwałem jakiegoś większego dyskomfortu w związku z tym.
Przed Koroną piąte spotkanie w ciągu dwóch tygodni. Piłkarze odczuwają trudy ostatnich pojedynków.
- Jeżeli chodzi o formę fizyczną, to ten maraton meczowy daje nam się we znaki. Gramy co trzy dni i mamy mało czasu na odpoczynek. Kolejny mecz jest na horyzoncie, ale podejdziemy do niego z dużym zaangażowaniem i będziemy się starać wygrać - zaznaczył obrońca kieleckiego zespołu.
Wygrana ze Stomilem spowoduje, że kielczanie zbliżą się w tabeli Fortuna 1 Ligi do gwarantującego baraże szóstego miejsca.
- W tabeli jest duży ścisk. Do miejsca barażowego nie tracimy zbyt wiele punktów. Z każdym zwycięstwem będziemy się piąć w górę i że na koniec sezonu zagramy w barażach - zakończył Grzegorz Szymusik, cytowany przez stronę Korony.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?