Szkoleniowiec Termaliki mimo wysokiej porażki podziękował swoim piłkarzom. – Przegrali wysoko. Z przebiegu gry, operowania piłką nie wyglądało to tak źle jak wynik – mówił Hajdo, który nie chciał oceniać pracy sędziego. – Nigdy tego nie robię. Samo spotkanie też trudno ocenić. Od samego początku musieliśmy się borykać z grą w dziesięciu – stwierdził.
– Zawsze wierzę do końca. Niejednokrotnie w piłce tak bywało, że który grał w osłabieniu wygrywał. Gratuluję Sandecji zwycięstwa – dodawał Mirosław Hajdo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?