Dla Hetmana spadek do klasy okręgowej jest na pewno bardzo przykrym wydarzeniem.
Zespół z Włoszczowy nie grał w tej lidze od sezonu 2007/2008, jednak wtedy klasa okręgowa była piątym poziomem ligowym w Polsce, czyli tym samym, którym aktualnie jest czwarta liga.
Wówczas Hetman w okręgówce poradził sobie bardzo dobrze. Z wynikiem 47 punktów po 26 spotkaniach zajął trzecie miejsce w lidze, w której bezpośredni awans mogły wywalczyć cztery pierwsze drużyny.
W kolejnym sezonie awansował z czwartej do trzeciej ligi, później jednak wrócił właśnie na piąty poziom rozgrywkowy, tyle że do czwartej ligi.
Teraz będzie musiał sobie radzić na szóstym poziomie i starać się wrócić tam, skąd spadł. Zadanie to jednak na pewno nie będzie łatwe.
- Na pewno będziemy się chcieli wzmocnić na kilku pozycjach, ale jest za wcześnie, by mówić o jakichś konkretach. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało w najbliższych tygodniach - powiedział nam prezes włoszczowskiego klubu, pan Ireneusz Stawowczyk.
Nie do końca jest jeszcze pewne, kto jako pierwszy trener poprowadzi Hetmana w nowej ligowej rzeczywistości. Wiele jednak wskazuje na to, że nic w tej kwestii się nie zmieni. Mariusz Lniany powiedział nam, że na tę chwilę zostaje w klubie.
- Na 90% Mariusz Lniany będzie trenował Hetmana w kolejnym sezonie. Na tę chwilę na pewno jest jego trenerem. Na razie są jednak wakacje i jeszcze coś może się w tej kwestii zmienić, choć to mało prawdopodobne - powiedział nam z kolei prezes klubu.
Nie zanosi się również na to, że klub opuści wielu piłkarzy.
- Na tę chwilę odszedł od nas Łukasz Piotrowski, większość zawodników zadeklarowała, że z nami zostanie. Będziemy się chcieli jeszcze wzmocnić i walczyć o to, by być w klasie okręgowej w górnej połówce tabeli. To jest nasz cel na nadchodzący sezon - dodał Ireneusz Stawowczyk.
W ostatnim sezonie z klasy okręgowej do czwartej ligi awansowały trzy zespoły.
Były to kolejno Star Starachowice, Orlicz Suchedniów oraz GKS Rudki.
Tej trzeciej drużynie do uzyskania promocji do czwartej ligi wystarczyło zdobycie 62 punktów w 30 meczach. Czwarta drużyna, którą była Moravia Morawica, zgromadziła tych oczek tylko o cztery mniej od swojego przeciwnika.
- Trudno mi w tej chwili powiedzieć, czy na pewno będziemy się bili o awans w przyszłym sezonie. Na pewno przede wszystkim będziemy chcieli znaleźć się w tej górnej części tabeli z jak najlepszym dorobkiem punktowym - dodał prezes.
Hetman na pewno może żałować także tego, iż z racji spadku do klasy okręgowej ominęła go gratyfikacja pieniężna za zajęcie wysokiego miejsca w klasyfikacji pro junior system. Jednym z warunków otrzymania nagrody było utrzymanie.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
