Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hetman Zamość pokonał u siebie Orlęta Radzyń Podlaski. Zamościanie awansowali do finału Regionalnego Pucharu Polski.

Marcin Puka
Marcin Puka
KS Hetman Zamość
Czwartoligowy Hetman Zamość pokonał przed własną publicznością występujące szczebel wyżej Orlęta Radzyń Podlaski 1:0. Tym samym, podopieczni Jacka Ziarkowskiego awansowali do finału Regionalnego Pucharu Polski na szczeblu Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. W nim Hetman również u siebie zmierzy się z także trzecioligową Chełmianką.

Dla Hetmana środowa potyczka była sprawdzianem tego, co czeka ich już w sierpniu, ponieważ zamościanie zapewnili sobie awans do trzeciej ligi. Biało-zielono-czerwoni chcieli sprawić niespodziankę w starciu z teoretycznie silniejszym przeciwnikiem. Jednak goście także zamierzali awansować do dalszej fazy "Pucharu Tysiąca Drużyn". W ostatnich meczach ligowych Rafał Borysiuk, trener Orląt wystawiał w wyjściowej jedenastce wielu młodych graczy, zbierając punkty do klasyfikacji Pro Junior System. Podstawowi gracze odpoczywali, ale w Zamościu przyjezdni zagrali w najsilniejszym obecnie składzie.

Od pierwszych minut optyczną przewagę osiągnęli miejscowi, grający wysokim pressingiem. Stworzyli oni sobie kilka sytuacji do pokonania Krzysztofa Stężały. W 7. min. strzelał Rafał Kycko, ale doświadczony bramkarz Orląt nie dał się zaskoczyć, odbijając piłkę. Z dobitką pośpieszył Kamil Oziemczuk, jednak jeden z graczy gości zdołał ją zablokować stojąc na linii bramkowej.

Przyjezdni czekali na kontry i przeprowadzili taką akcję w 25. min. Jednak "główka" Damiana Gałązki nie sprawiła żadnych problemów golkiperowi zespołu z Zamojszczyzny. Natomiast później nad poprzeczką uderzał głową Maciej Wojczuk.

Po zmianie stron (trener Orląt dokonał trzech zmian) inicjatywę przejęli goście. Mieli więcej gry, sęk w tym, że nie stworzyli sobie żadnej groźnej sytuacji do zmiany wyniku. Bramkę zdobył natomiast Hetman, a jej autorem był kapitan drużyny, Przemysław Żmuda. W 61. min. po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zakotłowało się w polu karnym, a najsprytniej zachował się obrońca, z kilku metrów kierując piłkę do siatki.

Orlęta próbowały doprowadzić do wyrównania. Miały kilka stałych fragmentów gry, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem Hetmana.

– Mecz stał na wysokim poziomie, obydwie drużyny zaprezentowały dużą kulturę taktyczną. Jednak mieliśmy kontrolę nad tym spotkaniem – mówi Żmuda. – Orlęta nie miały żadnej dogodnej sytuacji do strzelenia goli, a o naszym zwycięstwie zdecydował stały fragment gry. Brawa dla całego zespołu za zaangażowanie i koncentrację od pierwszej do ostatniej minuty.

Spotkanie finałowe zostanie rozegrane w Zamościu, najprawdopodobniej w środę 12 czerwca o godz. 17.30. Ostateczną decyzję w czwartek podejmie Wydział Gier LZPN.

Hetman Zamość – Orlęta Radzyń Podlaski 1:0 (0:0)
Bramka: Żmuda 61
Hetman: Amermajster – Kanarek, Żmuda, Dudek, Daszkiewicz, Kycko (85 Rusiecki), Słotwiński, Skiba, Buczek (68 Kopyciński), Olszak, Oziemczuk
Orlęta: Stężała – Rycaj (46 Kiczuk), Kursa, Zarzecki, Turek (46 Lipiński), Gałązka (74 Zaręba), Panufnik (46 Ilczuk), Szymala, Kot (87 Waniowski), Kalita, Rycaj, Wojczuk
Żółte kartki: Dudek – Zarzecki, Kalita, Kursa, Kot, Zaręba
Sędziował: Karol Iwanowicz z Lublina

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Hetman Zamość pokonał u siebie Orlęta Radzyń Podlaski. Zamościanie awansowali do finału Regionalnego Pucharu Polski. - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24