Holandia pierwszym finalistą

Marcin Makowski
Po emocjonującym spotkaniu Holandia pokonała w Kapsztadzie Urugwaj 3:2. Pomarańczowi po raz trzeci w historii zagrają w finale Mistrzostw Świata.

Półfinał, Kapsztad: Urugwaj 2:3 (1:1) Holandia

Diego Forlan 40, Maximiliano Pereira 92 - Giovanni van Bronckhorst 18, Wesley Sneijder 70, Arjen Robben 73

Zobacz zdjęcia z trybun! Jak bawią się kibice?

Żółte kartki - Urugwaj: Maximiliano Pereira, Martin Caceres. Holandia: Wesley Sneijder, Khalid Boulahrouz, Mark van Bommel.

Sędzia: Rawshan Irmatow (Uzbekistan). Widzów: 62 479.

Urugwaj: Fernando Muslera - Diego Godin, Mauricio Victorino, Walter Gargano, Maximiliano Pereira - Martin Caceres, Diego Perez, Alvaro Pereira (78. Sebastian Abreu), Egidio Arevalo - Edinson Cavani, Diego Forlan (84. Sebastian Fernandez).

Holandia: Maarten Stekelenburg - Khalid Boulahrouz, John Heitinga, Joris Mathijsen, Giovanni van Bronckhorst - Dirk Kuyt, Mark van Bommel, Wesley Sneijder, Demy de Zeeuw (46. Rafael van der Vaart), Arjen Robben (90. Eljero Elia) - Robin van Persie.

Wynik meczu nie do końca oddaje sytuację, która miała miejsce na boisku przez większość spotkania. Przez ponad 60 minut to Urugwaj był drużyną atakującą, która była bliższa zdobycia bramki. W 18. minucie wynik spotkania otworzył jednak Giovanni van Bronckhorst. Kapitan reprezentacji Holandii zdecydował się na silne uderzenie z dystansu, a jego strzał był na tyle precyzyjny, że piłka poszybowała wprost w ,,okienko" bramki Fernando Muslera.

Po stracie gola Urugwaj nadal atakował, dążąc do jak najszybszego wyrównania. Sztuka ta udała się w 40. minucie kapitanowi zespołu - Diego Forlanowi. Ponownie kluczem do sukcesu okazało się uderzenie z dystansu. Podkręcona piłka zmyliła Maartena Stekelenburga i ku radości urugwajskich kibiców wpadła do siatki.

W drugiej połowie zespół z Ameryki Południowej nadal atakował, ale tym razem kondycja pozwoliła Urugwajczykom tylko na 20 minut efektownej, ofensywnej gry. Około 65 minuty inicjatywę zaczęli przejmować Holendrzy, którzy co raz więcej czasu spędzali na połowie rywala. W 70. minucie Pomarańczowi ponownie wyszli na prowadzenie, choć przy bramce Wesleya Sneijdera nie obyło się bez kontrowersji. W momencie uderzenie pomocnika Interu Mediolan na minimalnym spalonym znajdował się Robin van Persi. Holenderski napastnik piłki co prawda nie dotknął, ale jego ruch wyraźnie zmylił urugwajskiego bramkarza, który nie był już w stanie interweniować. Podłamani podopieczni Oscara Tabareza nie zdążyli się jeszcze otrząsnąć po nieslusznie straconej bramce, a po chwili przegrywali już 1:3. Po dośrodkowaniu jednego z partnerów, do piłki w polu karnym najwyżej wyskoczył Arjen Robben i strzałem w lewy róg bramki, zdobył swojego swojego drugiego gola na tym Mundialu.

Mimo bezpiecznego, jak się wówczas wydawało, prowadzenia, Holendrzy nie przestali atakować i byli bliscy podwyższenia wyniku. Radość i spokój Pomarańczowych zmącił w doliczonym czasie gry Maxi Pereira, który strzałem z około 15 metrów zdobył drugą bramkę dla Urugwaju. Po zdobyciu kontaktowego gola, Urugwajczycy rzucili się do ataku niemal całym zespołem, ale holenderscy obrońcy dzielnie blokowali strzały rozwścieczonych rywali. Wynik na tablicy wyników pozostał bez zmian i to Holendrzy mogą już świętować awans do niedzielnego finału. Jako, że w drugim półfinale spotkają się Hiszpania i Niemcy, możemy być już pewni, że po raz pierwszy w historii Mundial rozgrywany poza Europą wygra zespół ze Starego Kontynentu. Odpowiedż na pytanie, czy będzie to Holandia, Hiszpania czy Niemcy, już w najbliższą niedzielę.

Statystyki:

Urugwaj / Holandia

bramki 2 / 3

strzały 12 / 11

strzały celne 6 /4

rzuty rożne 4 / 5

spalone 4 /5

faule popełnione 15 / 16

żółte kartki 2 / 3

czerwone kartki 0 / 0

procent posiadania piłki 47 / 53

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24