Holender Byron Burgering piłkarzem Miedzi Legnica. Rezerw Miedzi Legnica

Miedź Legnica - Byron Burgering wzmacnia rezerwy

Byron Burgering jest zawodnikiem ofensywnym. Może występować zarówno na prawym, jak i lewym skrzydle. Urodził się 28 listopada 2000 roku w holenderskim Houten, gdzie zaczynał swoją piłkarską przygodę. Pierwszym klubem młodego Holendra była Delta Sports 95. W 2016 roku przeszedł do oddalonego o kilka kilometrów v.v. 't Goy, gdzie występował przez dwa lata.

Kolejnym klubem Holendra była drużyna FC Eindhoven występująca w pierwszej lidze (odpowiednik polskiej Fortuna 1 ligi, czyli drugi poziom rozgrywkowy). Tam jednak się nie przebił, zaliczył tylko jeden występ w drugiej połowie 2019 roku, choć to dużo powiedziane. Będąc precyzyjnym, pojawił się na jedną minutę w spotkaniu z NEC Nijmegen. Stamtąd przeniósł się więc do trzecioligowego Sportlust' 46.

- W Miedzi bardzo mi się podoba. Jest to klub z ambicjami, który chce awansować do Ekstraklasy. Myślę, że jest tu dla mnie spora szansa na dalszy rozwój jako piłkarza. Na razie będę występował w drugim zespole Miedzi, ale dobrą grą chciałbym wywalczyć sobie możliwość zaprezentowania się trenerowi pierwszej drużyny – mówi Burgering.

Holender był testowany w Miedzi II od początku zimowego okresu przygotowawczego. Występował także w sparingach zespołu trenera Marcina Płuski, w których zdobył dwa gole. Swoją postawą na treningach i w spotkaniach kontrolnych przekonał do siebie sztab Miedzi II.

- Jest to bardzo szybki zawodnik, z dużym potencjałem motorycznym. Na pewno można powiedzieć, że Byron jest skoncentrowany na ciężkiej pracy i ciągłym rozwoju – mówi trener Płuska.

Co ciekawe Burgering to niejedyny obcokrajowiec w jego kadrze. Ba, nawet niejedyny Holender. Skauting Miedzi od jakiegoś czasu chętnie sięga po młodych piłkarzy z zagranicy. W trzecioligowych rezerwach Miedzi gra obecnie m.in. 21-letni obrońca, rodak Burgeringa Joel Katshima, 20-letni pomocnik z Brazylii Arisco, pochodzący z Maroka Belg Hamza Bahaid (rocznik 2000, defensywny pomocnik) czy 21-letni hiszpański napastnik Edgar Fernández.

Docelowo każdy z nich ma znaleźć się w pierwszej drużynie, ale z racji na wiek i małe doświadczenie najpierw musi udowodnić swoją wartość w grających na czwartym poziomie rozgrywkowym rezerwach.