Pod wodzą Szydełki Hutnik znakomicie spisywał się wiosną. Szkoleniowiec z Rzeszowa przestawił zespół na nowy sposób gry, co przyniosło owoce w postaci dobrych wyników, podniesienia zespołu ze strefy spadkowej i utrzymania w II lidze w naprawdę dobrym stylu.
Po zakończeniu sezonu szkoleniowiec przedłużył kontrakt z Hutnikiem, miał obowiązywać do połowy 2022 roku. Nowe rozgrywki przyniosły jednak nowohuckiemu zespołowi pasmo rozczarowań. Po 10 kolejkach Hutnik ma w dorobku tylko pięć punktów, zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Ostatnim meczem, w którym Szydełko poprowadził zespół, był przegrany 0:2 z KKS w Kaliszu.
- Mamy bardzo duży szacunek do trenera Szydełki, jest to dla nas bardzo, bardzo ciężka decyzja. Natomiast mamy też świadomość, w którym miejscu jesteśmy, ile mamy punktów, musimy po prostu w jakiś sposób zareagować - mówi prezes Hutnika Artur Trębacz. - Chcemy dać zespołowi pewien impuls, być może nowemu trenerowi uda się uruchomić jakieś nowe składowe, które spowodują, że zespół zacznie funkcjonować tak, jak go do tego predysponują umiejętności. Bo to, że chłopaki umiejętności mają, no to my wiemy, pokazali je w zeszłym sezonie.
Krzysztof Lipecki, 40-latek, aby przejść do Hutnika musiał zrezygnować z prowadzenia II drużyny Bruk-Betu Termaliki. W sobotę poprowadził ją jeszcze w meczu z Sokołem Słopnice (10. zwycięstwo w 10. czwartoligowym meczu w tym sezonie), we wtorek rozwiązał, za porozumieniem stron, umowę z klubem. Ale związków w Niecieczą nie zrywa, pozostanie koordynatorem szkolenia w Akademii Piłkarskiej Bruk-Betu Termalica.
Właśnie w Bruk-Becie Lipecki w 2013 roku zakończył piłkarską karierę, niedługo potem jako tymczasowy trener poprowadził zespół w dwóch meczach I ligi. W latach 2015-2017 pracował w Progresie Kraków, doprowadzając juniorów młodszych do brązowego medalu mistrzostw Polski i awansując z juniorami starszymi do Centralnej Ligi Juniorów. Później w Niecieczy był trenerem przygotowania fizycznego I drużyny.
Teraz Krzysztof Lipecki wrócił na Suche Stawy, kilkanaście lat temu był bowiem zawodnikiem Hutnika. Jako trener podpisał z klubem kontrakt do końca obecnego sezonu.
- Jest cel, który sam nam się, niestety, nakreślił, czyli walka o utrzymanie - i rozliczyć możemy to po sezonie - komentuje długość umowy Trębacz. - Miejmy nadzieję, że trener będzie z nami pracował nie tylko do końca sezonu, ale zostanie z nami na dłużej, że cele, które przed trenerem stawiamy, zostaną spełnione.
- Wędkarstwo to męski sport? Nieprawda! One łowią piękne ryby i chwalą się tym w sieci
- Siatkarze reprezentacji Polski, jakich nie znacie: na plaży, w wannie, na strzelnicy
- Błotne piekło w Kryspinowie! Ekstremalne warunki podczas Runmageddonu
- Kraków. Wszystkie kluby piłkarskie [ZDJĘCIA]
- Piękne żony i dziewczyny siatkarzy na podium! Pierwsza taka dekoracja. Galeria zdjęć!
- Transfery byłych piłkarzy Wisły. Sezon 2021/22
UEFA grozi Anglii wykluczeniem z Euro
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?