Hutnik Kraków. Piłkarze zrezygnowali z części pensji. "Dziękujemy im za zrozumienie sytuacji"

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Prezes Hutnika Artur Trębacz
Prezes Hutnika Artur Trębacz Joanna Urbaniec
Hutnik Kraków. - Cieszymy się, że udało nam się dojść do porozumienia z piłkarzami. Oni są świadomi sytuacji, w której znalazł się klub. Byli w stanie chociaż częściowo zredukować swoje wynagrodzenia na najbliższy miesiąc. Ci, którzy mają większe możliwości, mają dodatkową pracę, jakieś inne źródło utrzymania, byli w stanie zejść trochę więcej. Ci, którzy utrzymują się tylko ze sportu, trochę mniej. Ale generalnie wszystkim dziękujemy za zrozumienie - podkreśla Artur Trębacz, prezes nowohuckiego klubu.

A więc - wobec braku rozgrywek, a przede wszystkim braku możliwości zarabiania - Hutnik wszedł w tryb awaryjny. W środę wieczorem, w imieniu drużyny będącej liderem III ligi kapitan Krzysztof Świątek przekazał za pośrednictwem klubowych mediów:

- Jesteśmy świadomi sytuacji, w jakiej znalazł się klub, dlatego każdy z zawodników zdecydował się zrezygnować z części swojej pensji. Wiemy, że w tym trudnym momencie dla wszystkich musimy się zjednoczyć i pomagać sobie nawzajem. Pamiętajmy, że w historii Hutnika było już wiele bardzo trudnych chwil, ale przetrwamy, tak jak zawsze wspólnymi siłami. Jako zespół życzymy wszystkim dużo zdrowia i wytrwałości i mamy nadzieję, że wszystko się ułoży.

Redukcja płac dotyczy kwietnia. A co potem? - Będziemy co miesiąc takie rozmowy przeprowadzać, do czasu, aż sytuacja się unormuje - nie ukrywa prezes Trębacz. - Dzisiaj nikt nie wie, w którym kierunku będzie się to rozwijało, czy sytuacja będzie się jakoś normowała i będziemy mogli wrócić do uzgodnionych z piłkarzami kontraktów, które szanujemy cały czas. Czy niestety sprawy pójdą w drugą stronę - i będziemy musieli ich prosić o jeszcze większe ustępstwa w naszym kierunku. Tak, żeby klub przetrwał ten trudny okres.

Najpiękniejsze kobiety kochają piłkarzy. Zobacz te pary! Tak...

Kiedy trzy tygodnie temu z powodu pandemii koronawirusa zawieszano sportową działalność w Polsce, Leszek Janiczak - trener III-ligowej drużyny i członek zarządu Hutnika - przyznał, że tylko z powodu odwołania planowanych na marzec imprez klub stracił 60 tys. złotych, które zarobiłby wynajmując halę na Suchych Stawach. A fakty są takie, że w czasie całkowitej stagnacji baza będąca pod zarządem klubu jest dla niego dużym obciążeniem.

- Największym kosztem na dziś są koszty stałe utrzymania obiektów - mówi Artur Trębacz. - Kosztem, który bardzo rzuca się w oczy, no i bardzo nas boli, jest koszt gotowości do ogrzewania. Stały, niezależnie od tego, czy grzejemy czy nie. Hala plus pawilon - to około 12 tysięcy złotych miesięcznie.

Dodaje: - Oczywiście, ogrzewanie wyłączyliśmy, aby do minimum ograniczyć koszty. Natomiast prąd w pewnej części cały czas jest zużywany, kolejne koszty to woda, ścieki, na to cały czas musimy szukać pokrycia... Wiadomo, że dochody klubu bardzo, bardzo się skurczyły, więc jesteśmy w dość trudnej sytuacji. Mamy nadzieję, że sobie poradzimy. Liczymy też, że miasto nie zostawi nas samych sobie. Mamy sygnał, że jakieś działania w tym zakresie są podejmowane - dostaliśmy z Zarządu Infrastruktury Sportowej zapytanie odnoście kosztów za ostatni kwartał. Mam nadzieję, że informacje są zbierane z klubów pod kątem tego, żeby jakoś im w tym ciężkim czasie ulżyć.

A Hutnik stał się całkiem sporą firmą. Prezes informuje, że zatrudnionych jest około 80 osób.

- To nie tylko piłkarze, nie tylko trenerzy, ale cała obsługa klubu: dyspozytorzy, gospodarze, sprzątaczki, administracja, sekretariat. Zarządu nie bierzemy pod uwagę, bo nie pobiera poborów - mówi Trębacz. - Natomiast, za te 80 osób musimy wziąć odpowiedzialność, chcemy im wypłacać wynagrodzenie, pewnie nie w całości, ale chociaż w jakiejś części, aby nie zostawiać ich samym sobie. Chcemy wspólnie przejść przez ten ciężki okres i mam nadzieję, że uda nam się go przetrwać wspólnie.

Junior Diaz. Wisła Kraków, piękny mundial. A teraz? Też odno...

Piękna Stephanie. Jej mąż był gwiazdą Wisły Kraków [ZDJĘCIA]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Hutnik Kraków. Piłkarze zrezygnowali z części pensji. "Dziękujemy im za zrozumienie sytuacji" - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24