III liga: Kotwica Kołobrzeg - Bałtyk Koszalin 2:2

Kotwica zupełnie nie radzi sobie na swoim boisku w tym sezonie, co potwierdziło się w kolejnym meczu. To jej czwarty remis u siebie w 6. meczach.

Bałtyk już w 3. min cieszył się z prowadzenia. Bartłomiej Putno popisał się mocny strzałem z ok. 20 m, po którym pierwszy raz w meczu pokonał Jakuba Trojanowskiego. Później dwie okazje na podwyższenie wyniku miał Maciej Gregorek. Raz minimalnie się pomylił, za drugim trafił w słupek. Z kolei po akcji duetu Putno - Dawid Gruchała-Węsierski ten ostatni znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale skończyło się strzałem w poprzeczkę.

Po zmianie stron zespół trenera Mariusza Lenartowicza stwarzał kolejne sytuacje. W 55. min obrońca Kotwicy w ostatniej chwili zablokował Gruchałę, a w 57. min w świetnej sytuacji znalazł się Paweł Rak. Zamiast jednak strzelać, próbował dograć do Putny. Ten ostatni 3. min później o mało co nie zaskoczył Trojanowskiego z dystansu. 23-latek dopiął swego w 64. min. Po akcji Marcela Pietrykowskiego i Sebastiana Gintera strzelił swojego 12. gola w sezonie.

Kotwica przebudziła się w końcówce i w ciągu kilku minut odrobiła straty, a impuls dał jej gol z wolnego Kamila Włodyki.

Kotwica Kołobrzeg - Bałtyk Koszalin 2:2 (0:1)
0:1 i 0:2 Putno (3. i 64.), 1:2 Włodyka (82.), 2:2 Ednilson (89.).
żk. Kozajda - Kąkol, Rak.

Kotwica: Trojanowski - Jakubov, Kowalski, Gęsior, Kozajda (78. Krysztopowicz), Kalupa, Kaliniec, Jurków (87. Szczyrba), Furtado, Wowczenko (66. Włodyka), Frygier (80. Kolano).

Bałtyk: Pogorzelec - Ponurko, Jasitczak, Waleński, Gregorek (61. Ginter), Czenko, Rak, Putno (84. Górka), Forczmański (73. Duszkiewicz), Kąkol (63. Pietrykowski), Gruchała-Węsierski (85. Król).

Zobacz także: Bałtyku Koszalin Mariusz Lenartowicz po meczu ze Świtem Szczecin