III liga. Lubelski ZPN: Na 1. miejscu Motor. Ale... "Szansa na wznowienie rozgrywek jest bardzo duża"

Punkt widzenia LZPN znają przedstawiciele Hutnika Kraków - czyli drużyny, która ma tyle samo punktów (36) co Motor i wygrała jedyny w tym sezonie, jesienny mecz między tymi zespołami. I nowohucki klub zdecydowanie stoi na stanowisku, że regulamin jest po jego stronie, że przy wyznaczeniu kolejności zespołów w tabeli trzeba brać pod uwagę punkt: "ilość zdobytych punktów w spotkaniach między tymi drużynami".

Prezes Hutnika Artur Trębacz powiedział nam we wtorkowym wywiadzie, że klub zwrócił się o opinie w tej sprawie do kancelarii prawnych (całość tutaj: Hutnik broni 1. miejsca. Szuka wsparcia u prawników). Z kolei LZPN o opinię, w celu potwierdzenia swojego stanowiska, zwrócił się do Polskiego Związku Piłki Nożnej.

W tabeli na PZPN-owskiej stronie internetowej laczynaspilka.pl - pierwsze miejsce zajmuje Hutnik, drugi jest Motor.

Konrad Krzyszkowski, zapytany przez podkarpacielive.pl o to, kto jest liderem III ligi, odparł:

- Skrypty tworzące tabele są napisane w ten sposób, że tabela jest przeliczana na podstawie meczu i rewanżu. System, bez względu na to czy odbył się już drugi mecz, patrzy na wynik pierwszego meczu. Jeżeli zakończylibyśmy rozgrywki dziś i pytał by mnie Pan, kto będzie pierwszy, to według naszej wykładni nie można brać pod uwagę wyników bezpośrednich meczów, ponieważ nie doszło do meczu i rewanżu.

Dodał: - Opieramy się tutaj na dwóch podstawach prawnych. Pierwsza jest taka, że nasz regulamin rozgrywek stanowi, że przewidziany jest mecz i rewanż, bo są przecież też rozgrywki, w których rewanżów nie ma. A w związku z tym, że integralną częścią naszego regulaminu są przepisy gry w piłkę nożna, to mówią one wyraźnie, że zasada bezpośrednich meczów i bramek strzelonych na wyjeździe może być brana pod uwagę tylko wtedy jeżeli zostanie rozegrany mecz i rewanż. Jeżeli nie - to bierzemy pod uwagę pierwszą możliwą zasadę do zastosowania, czyli różnica bramek z całego cyklu.

Ponadto zasada obliczania kolejności z regulaminu zakłada, że ona jest taka sama dla dwóch jak i trzech lub więcej drużyn, które mają tyle samo punktów. Trudno już tutaj mówić o zasadności jej stosowania dla trzech drużyn, gdzie przy 19 kolejkach rozegranych może zdarzyć się tak, że część drużyn miałoby rozegranych w "małej tabelce" cztery mecze, inna miałaby trzy mecze, albo część drużyn zagrałaby dwa mecze na wyjeździe, a jeden u siebie.

Inna kwestia, w której wypowiedział się szef Wydziału Gier LZPN to spadki z III ligi - jedną z rozważanych opcji, w przypadku zakończenia sezonu bez wznowienia gry, jest brak spadków. Tutaj na decyzje - podjęte z pewnością na poziomie PZPN - czeka m.in. Jutrzenka Giebułtów, która w tabeli jest "pod kreską", na 16. miejscu.

Jednocześnie Krzyszkowski zaznaczył: - Szansa na wznowienie rozgrywek III ligi jest więc bardzo duża, ale pewnie w późniejszym terminie niż na początku się o tym mówiło. Mówimy tutaj bardziej o czerwcu niż końcówce maja, bo wiadomo, że w wyższych ligach te terminy też zostały przesunięte.

Plan na wznowienie sezonu miałby zostać wdrożony w celu rozegrania minimum pięciu kolejek spotkań. - Przy pięciu meczach nie będzie takiej sytuacji, że komuś trafiłyby się mecze tylko z górą tabeli, lub tylko z dołem tabeli. Będziemy grać od pierwszej przerwanej kolejki, czyli od 20. serii gier - wyjaśnił Krzyszkowski w wywiadzie z podkarpacielive.pl.

W przypadku rozegrania pięciu kolejek, Hutnik (36 pkt) zmierzyłby się z: Wisłą Sandomierz (11. miejsce, wyjazd), Jutrzenką Giebułtów (16., dom), Sokołem Sieniawa (12., w), Wisłą Puławy (6., d) i Siarką Tarnobrzeg (5., w). Motor (36 pkt) zagrałby z: Orlętami Radzyń Podlaski (15., w), Avią Świdnik (8., d), Podhalem Nowy Targ (9., w), Wólczanką Wólka Pełkińska (3., w) i Podlasiem Biała Podlaska (18., w). Oczywiście kandydatami do awansu w sytuacji wznowienia sezonu byłyby także Wólczanka Wólka Pełkińska (35 pkt) i Korona II Kielce (34).

Sportowy24.pl w Małopolsce