III liga piłki nożnej. Podwójne derby regionu 11 listopada. Puławianie przyjadą do Świdnika, a piłkarze z Lubartowa zagrają w Zamościu

Niezwykle ciekawie zapowiada się rywalizacja zespołów ze Świdnika i Puław. Starcie pomiędzy pierwszym i czwartym zespołem ligi będzie jednocześnie konfrontacją dwóch najbardziej bramkostrzelnych zespołów w stawce. Ligowi liderzy z "Dumy Powiśla" w 17 spotkaniach trafili do siatki 47 razy. Świdniczanie po zaliczeniu tej samej liczby spotkań mogą się pochwalić wynikiem o cztery bramki słabszym. Obydwa zespoły straciły po 18 goli. Puławianie mają jednak aż 13 punktów przewagi nad gospodarzami środowego meczu i to oni są faworytami tego spotkania.

- Przyjeżdża lider i spodziewamy się dobrego meczu - mówi trener Avii, Łukasz Mierzejewski. - Chcemy podtrzymać naszą dobrą grę. Wisła Puławy gra ofensywnie i myślę, że mimo coraz gorszego stanu boisk możemy spodziewać się otwartej gry. Liczymy na dużo sytuacji i pozytywne dla nas zakończenie. Spodziewamy się twardej gry. Rywal ma dużo jakości szczególnie z przodu. W tej lidze z każdym można jednak wygrać. Nawet Wisła nie wygrała wszystkich spotkań zdecydowanie - dodaje

Druga z rozgrywanych tego dnia wewnątrzregionalnych konfrontacji to potyczka pomiędzy zamojskim Hetmanem a lubartowskim Lewartem. Gospodarze z Zamościa są jak dotąd zdecydowanie najsłabszym zespołem w grupie IV 3. ligi. Wygrali zaledwie jedno spotkanie i zremisowali dwa. Co ciekawe, wszystkie spotkania bez porażki piłkarze Hetmana rozegrali bezpośrednio po sobie. Serię trwającą od połowy października przerwała w ubiegły weekend Wisłoka Dębica, pokonując zamościan 5:1. Lubartowski Lewart jest z kolei zespołem wciąż plasującym się w okolicach środka tabeli. Podopieczni Tomasza Bednaruka w ostatniej kolejce zremisowali 1:1 na własnym terenie z niżej notowanymi rezerwami kieleckiej Korony. Wcześniej zaliczyli dwa zwycięstwa z rzędu, pokonując Jutrzenkę Giebułtów i Wólczankę Wólka Pełkińska.

- Podchodzimy do tego meczu jak do każdego innego. Dla nas najważniejsze jest punktować. Najchętniej w wymiarze trzech punktów - mówi napastnik Lewarta, Konrad Nowak. - Hetman zajmuje ostatnią pozycję, ale ta liga jest tak nieprzewidywalna, że nikogo nie można lekceważyć. Chcemy zdobyć w Zamościu komplet punktów, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że to będzie ciężki, zacięty i waleczny mecz. Da się zauważyć, że w Hetmanie coś ruszyło. Wiemy, że mają swoje problemy finansowo - organizacyjne, ale u nas też nie jest "różowo". W środę spotkają się dwie drużyny, które chcą zostać w trzeciej lidze. Nie wyobrażam sobie, by którykolwiek z naszych zawodników lekceważył Hetmana pomimo tego, że aktualnie znajdują się na dnie tabeli - kończy Nowak.

Radzyńskie Orlęta zagrają na terenie Stali Stalowa Wola. Goście w ostatniej kolejce przełamali się po serii czterech porażek z rzędu. Orlęta zwyciężyły z rezerwami Cracovii 2:1. Gospodarze z kolei w ostatnich dwóch kolejkach grali przeciwko zespołom lidera i wicelidera. Żadne z tych spotkań nie przyniosło "Stalówce" punktów ani bramek. W ostatnim ligowym starciu, przegranym 0:1 z Sokołem Sieniawa powrót po latach na ławkę zielono-czarnych zaliczył Jaromir Wieprzęć. Zastąpił on na tym stanowisku Szymona Szydełko. Radzynianie także w trakcie sezonu zmienili trenera pierwszej drużyny. Jacek Fiedeń ma już jednak na swoim koncie cały piłkarski październik w roli szkoleniowca Orląt.

- Wydaje mi się, że Stal jest w naszym zasięgu - mówi trener Orląt, Jacek Fiedeń. - Rywale mają swoje atuty, ale nie wydaje mi się by grali w piłke lepiej niż nasz ostatni rywal, czyli Cracovia II. Nie mogę powiedzieć, że my byliśmy dużo lepsi od krakowian, ale ten mecz wygraliśmy, a mogliśmy go wygrać wyżej. Ten mecz również zapowiada się na wyrównany, a wynik jest sprawą otwartą. Na boisko wychodzi po jedenastu zawodników z obu stron plus sędzia i tam się wszystko rozstrzyga. Chcieliśmy bardzo wygrać ten ostatni mecz i nie inaczej jest teraz. Chcemy wywieźć punkty ze Stalowej Woli i uważam, że stać nas na to - kończy szkoleniowiec.

Podlasie Biała Podlaska to zespół, który wyprzedza w tabeli grupy IV 3. ligi jedynie Hetmana Zamość. Ze względu na przerwę w grze mają jednak do rozegrania trzy zaległe spotkania. Piłkarze przedostatniej drużyny w stawce podejmą mieszczący się w pierwszej dziesiątce ŁKS Łagów. Ich rywale ostatni raz zdobyli komplet punktów 11 października po wygranej 4:1 z radzyńskimi Orlętami. Od tego czasu zaliczyli dwie porażki, a pomiędzy nimi trzytygodniową przerwę w rozgrywkach. W ostatniej kolejce przegrali 1:4 z Avią Świdnik. Formę piłkarzy Podlasia natomiast trudno ocenić, bo ostatni mecz rozegrali 17 października. Wygrali wówczas na własnym boisku z Siarką Tarnobrzeg 3:2.

W Chełmie miejscowi podejmą Wisłokę Dębica. Chełmianka w ostatniej kolejce zaliczyła nienajlepszy powrót po trzech tygodniach przerwy. Biało-zieloni przegrali w Nowym Targu 2:3. Ich rywale z kolei zwyciężyli w trzech ostatnich spotkaniach, strzelając w ich trakcie, aż 11 goli i tracąc zaledwie dwa. Dębiczanie legitymują się siedem oczek wyższym dorobkiem punktowym. Rozegrali jednak dwa spotkania więcej.

11 listopada miało się także odbyć starcie KSZO Ostrowiec Świętkorzyski - Stal Kraśnik. W pierwotnym terminie jednak je odwołano ze względu na zagrożenie epidemiczne.

Wszystkie spotkania 19. kolejki rozgrywek grupy IV 3. ligi:
Avia Świdnik - Wisła Puławy 11 listopada, 13:00
Podlasie Biała Podlaska - ŁKS Łagów 11 listopada, 13:00
Wólczanka Wólka Pełkińska- KS Wiązownica 11 listopada, 13:00
Jutrzenka Giebułtów -Wisła Sandomierz 11 listopada, 11:00
Korona II Kielce- Siarka Tarnobrzeg 11 listopada, 12:00
Hetman Zamość- Lewart Lubartów 11 listopada, 13:00
Chełmianka Chełm - Wisłoka Dębica 11 listopada, 13:00
Cracovia II - Podhale Nowy Targ 11 listopada, 14:00
Stal Stalowa Wola - Orlęta Radzyń Podlaski 11 listopada, 14:00

ZOBACZ TAKŻE: