Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Injac dla Ekstraklasa.net: Karierę chciałbym zakończyć w Poznaniu

Agnieszka Czosnek
Kontrakt Dimitrije Injaca wygasa z końcem czerwca, ale zawodnik nadal chciałby w przyszłym sezonie grać w niebiesko-białych barwach. W rozmowie z nami opowiada o swoim przywiązaniu do Lecha Poznań i o decyzjach, które jeszcze nie zapadły.

Coraz głośniej mówi się, że nie przedłużyłeś kontraktu z Lechem Poznań...
Tak to prawda, jeszcze go nie przedłużyłem. Miałem nadzieję, że uda się to załatwić przed moim urlopem, ale nie doszliśmy do ostatecznego porozumienia. Wyszły jakieś dodatkowe argumenty.

Ale zapowiada się, że nie przedłużysz?
W tej chwili na to wygląda. Rozmawiałem z Piotrem Rutkowskim i w przyszłym sezonie Lech nie ma dla mnie miejsca. Niemniej kontrakt obowiązuje mnie do 30. czerwca, także po urlopie czyli 18. na pewno zjawię się z całą drużyną na treningu. Jestem zawodnikiem "Kolejorza", ale tylko do końca czerwca.

I co dalej z Tobą, wyprowadzisz się z Poznania?
Wykonuje taki zawód, że ciężko jest mi określić gdzie mnie rzuci los, ale na pewno na starość będę chciał wrócić do Poznania. Zostało mi jeszcze kilka lat gry w piłkę i przede wszystkim muszę myśleć o swojej przyszłości, także tej najbliższej. Stolica Wielkopolskie będzie jednak tym miejscem, do którego będę chciał wrócić.

Wiążesz przyszłość z Poznaniem?
Bardzo dobrze się tutaj mieszka, szczególnie od kiedy jest ze mną moja żona i córeczka. Właściwie to byłem przygotowany na to, że przedłużę kontrakt i karierę zakończę w Poznaniu w barwach Lecha, a okazało się, że jednak tak nie będzie. Po prostu nie doszliśmy do porozumienia.

Rozglądałeś się już za nowym klubem, prowadziłeś jakieś rozmowy?
Nie rozmawiałem z żadnym innym klubem, gdyż obiecałem zarządowi, że nie podejmę negocjacji do 30. maja. Poza tym cały czas liczyłem na to, że dogadam się z Lechem i będę grał dla "Kolejorza" w następnym sezonie. Jestem bardzo zaskoczony decyzją jaką klub podjął względem mojej osoby, bo jak wspominałem chciałem zakończyć karierę w niebiesko-białych barwach.

I co teraz?
Sądzę, że wkrótce wszystko się wyjaśni. Zimą miałem kilka ofert z zagranicy, także na pewno nie zawieszę jeszcze butów na kołku. Chciałbym pograć jeszcze kilka lat, czuję się dobrze, również pod względem przygotowanie fizycznego. Czuję, że jestem w optymalnej formie i jest ona taka sama jak pięć lat temu. Spokojnie mogę pograć jeszcze ze trzy, cztery lata.

Rozegrałeś w Lechu ponad 200 meczów. Któryś z nich zapadł Ci jakoś szczególnie w pamięć?
Każdy z meczów w sezonie, kiedy zdobyliśmy tytuł mistrza Polski po 17 latach na pewno był szczególny. Podobnie jak spotkanie w europejskich pucharach kiedy graliśmy przeciw Manchesterowi City czy Juventusowi jak równy z równym. Wszystkie mecze, które były ważne dla Lecha mogę określić jako te najlepsze.

Zmieniając temat... Przyjaźnisz się z Semirem Stilicem, możesz zdradzić coś na temat jego przyszłości, ofert jakie rozważa?
W tym zawodzie wszystko jest na tyle możliwe, że oczywiście może się okazać, że zostanie w Lechu Poznań. Kilka tygodni temu czytałem w Polskiej gazecie o zainteresowaniu jego osobą Olympique Marsylii, spekulowano także na temat Bundesligi, ale to wszystko nie jest prawdą. Semir sam jeszcze nie wie gdzie ostatecznie się znajdzie, musi poczekać do 30. czerwca i wtedy najpewniej wszystko się okaże.

Abstrahując od klubu, ale zostając przy piłce. Będziesz śledził rozgrywki Euro, a jeśli tak to komu kibicujesz?
Tak oczywiście, że będę śledził rozgrywki. Bardzo lubię oglądać mecze, szczególnie te, które są tak ważne. Będę kibicował Polsce, choć moimi faworytami są Hiszpania, Holandia i Francja. I choć stawiam na te zespoły, to uważam, że Polska daleko zajdzie. Ćwierćfinał to minimum do jakiego dojdą Polacy.

W Poznaniu rozmawiała Agnieszka Czosnek / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24