IV liga. Oskar Przysucha na otwarcie sezonu zagra z faworytem rozgrywek

Ostatnie półtora roku drużyna SKS Oskar tułała się po zaprzyjaźnionych obiektach. Najpierw w Szydłowcu i potem w Drzewicy. W tym czasie budowano stadion w Przysusze. Byłby już gotowy kilka tygodni temu, ale wiosną wykryto szereg usterek na obiekcie. Wszystko jednak wskazuje na to, że wszelkie problemy będą rozwiązane i drużyna 28 sierpnia zagra w końcu u siebie. Do tego czasu Oskar na wyjeździe ma zagrać z KTS Weszło w Warszawie, potem z MKS Piaseczno na stadionie w Białobrzegach, w trzeciej kolejce z Ursusem w stolicy, a już w czwartej kolejce, 28 sierpnia z Ząbkovią Ząbki przed własną publicznością, przy ul. Radomskiej.

Oskar Przysucha dokonał kilku zmian w kadrze. Do Neptuna Końskie odszedł czołowy zawodnik ostatnich lat, Tomasz Bogołębski. Obecnie mieszka on w Końskich i chciał już zostać w miejscu zamieszkania. Yehor Solomon zagra w trzecioligowym zespole Vineta Wolin. Maciej Knap jest już w trzecioligowej Warcie Sieradz. Z kolei Dawid Sala odszedł do Granatu Skarżysko Kamienna, gdzie pełni funkcję trenera.

Oskar dopina transfery nowych zawodników i wkrótce ma ich potwierdzić do gry. W sobotę przysuszanie jadą na ciężki pojedynek, bo już w pierwszej kolejce przeciwnikiem ma być KTS Weszło Warszawa. To jeden z głównych kandydatów do awansu. Klub naszpikowany znanymi zawodnikami, choć latem też mocno przeiwtrzył kadrę. Warto jedynie wspomnieć, że z KTS Weszło związali się ostatnio Kacper Pietrzyk, były piłkarz Broni i Radomiaka oraz Kacper Koterwas, do niedawna gra Pilicy Białobrzegi.

- Ta liga jest bardzo ciężka. Jest kilka drużyn, które mają wysokie budżety. Liczymy, że wrócimy do siebie, bo granie przed swoimi kibicami to dla nas bardzo kluczowa sprawa - zapowiada trener Oskara, Łukasz Wiśnik.

Mecz KTS Weszło Warszawa - Oskar Przysucha już w sobotę o godz. 12 na stadionie Aktywna Warszawa, gdzie zwykle gospodarzem jest Hutnik.