Ivi Lopez składa odważną deklarację. "Faza grupowa i mistrzostwo Polski"

Michał Perzanowski
Michał Perzanowski
Sylwia Dabrowa
Ivi Lopez jest ambitnym zawodnikiem. Nie wybrał lukratywnego kontraktu za granicą. Chce odwdzięczyć się Rakowowi, że wyciągnął go z piłkarskiego niebytu. Jego trafienie zapewniło wicemistrzom Polski prowadzenie ze Slavią. Awans do fazy grupowej jest blisko, ale Hiszpan podkreśla, że jeśli drużyna chce się rozwinąć, celuje też w mistrzostwo Polski.

– Chyba każdy, kto oglądał to spotkanie, przyzna, że 2:1 nie odzwierciedla dokładnie tego, co się wydarzyło w ciągu 90 minut. 3:1 lub 4:1. To byłby sprawiedliwy wynik, bo zagraliśmy naprawdę super mecz. Nie było spalonego przy mojej akcji, a po ręce w polu karnym powinna być jedenastka dla nas. Slavia miała szczęście, że nie było w tym meczu VAR-u. Ale musimy się pogodzić z tym wynikiem, choć niedosyt jest - mówi Ivi Lopez dla portalu WP Sportowe Fakty.

– Wiadomo, że w piłce wszystko się może zdarzyć, ale ja tu jestem naprawdę szczęśliwy. I chciałbym dokonać tego na co się "nakręciłem", czyli zdobyć mistrzostwo Polski. Wprawdzie w lidze mogłoby być lepiej, szkoda porażki z Górnikiem i remisu z Jagiellonią, ale gdy patrzę na pozycję Lecha Poznań, to widzę, że my wcale nie stoimy tak źle. Czołówka w żaden sposób nam nie uciekła - mówi Lopez.

W lipcu 2022 roku najlepszy piłkarz PKO Ekstraklasy poprzedniego sezonu podpisał nowy kontrakt z Rakowem Częstochowa, który będzie obowiązywał do 30 czerwca 2026. – Raków zawsze był bardzo fair wobec mnie, a ja wobec Rakowa. Obie strony traktują się z dużym szacunkiem, a to jest bardzo ważne. I tak: ten nowy kontrakt to bardzo fajna forma docenienia tego, co zrobiłem jako piłkarz Rakowa. Ja tu się czuję bardzo szczęśliwy. Plan był taki, żeby zdobyć z tym klubem mistrzostwo Polski już w ubiegłym sezonie. Wtedy się nie udało - podkreśla Ivi Lopez.

PKO EKSTRAKLASA w GOL24

Gdy w maju poznańscy kibice świętowali mistrzostwo Polski swojej drużyny, chyba nikt nie spodziewał się, że w tak krótkim czasie euforia zamieni się we frustrację. Jest ona spowodowana działaniami klubu, który albo działa po omacku, albo celowo robi wszystko, by fani znów obniżyli oczekiwania. Przeciętność, minimalizm i powtarzanie tych samych błędów. No właśnie, jakich? Oto siedem niezrozumiałych działań Kolejorza.

Było źle, jest źle i będzie źle. Siedem największych błędów ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24