Jacek Magiera po meczu z FC Sankt Gallen w 3. rundzie kwalifikacji Ligi Konferencji

Bartosz Głąb
Jacek Magiera (szkoleniowiec Śląska Wrocław) po meczu z FC Sankt Gallen.
Jacek Magiera (szkoleniowiec Śląska Wrocław) po meczu z FC Sankt Gallen. Gian Ehrenzeller / PAP / EPA
Śląsk Wrocław przegrał w pierwszym meczu 3. rundy kwalifikacji Ligi Konferencji na wyjeździe ze szwajcarskim FC Sankt Gallen 0:2. Szkoleniowiec wicemistrzów Polski, Jacek Magiera po zakończonym spotkaniu pochwalił swoich podopiecznych za kilka aspektów, ale również podkreślił, że zespół zbyt łatwo stracił gole.

Jacek Magiera ocenił postawę swoich zawodników po meczu z FC Sankt Gallen

Wrocławianie nie zdołali wywieźć z Sankt Gallen korzystanego wyniku. Mimo dwubramkowej porażki, szkoleniowiec wicemistrzów Polski znalazł kilka pozytywów w grze swojej drużyny, które sprawiają, że wynik dwumeczu wciąż nie jest przesądzony.

- Mój zespół pokazał dzisiaj bardzo wysoki poziom przygotowania psychomotorycznego. Potrafiliśmy rywalizować w meczu otwartym, gdzie przez dużą część musieliśmy grać w ataku pozycyjnym. Chcemy to powtarzać w kolejnych meczach. Rywale nas niczym nie zaskoczyli, a dwa gole, które straciliśmy, to były prezenty. Mieliśmy wiele momentów, aby strzelić gola i wypróbowaliśmy bramkarza rywali kilka razy. Powiem otwarcie: sprawa awansu według mnie jest otwarta - podkreślił Jacek Magiera.

Śląsk Wrocław łatwo stracił bramki przeciwko FC Sankt Gallen

W spotkaniu w Szwajcarii oba zespoły popełniły sporo indywidualnych błędów. Dwa z nich wykorzystali gospodarze, czego nie udało się zrobić Śląskowi Wrocław. trener wicemistrzów Polski zwrócił uwagę na bardzo łatwo straconą drugą bramkę, co nie powinno się zdarzyć na takim poziomie.

- Wiedzieliśmy, że Sankt Gallen to zespół intensywny, że lubi fazy przejściowej, że notują mnóstwo strat, ale też prowokują dużo strat u rywali i to później wykorzystują. Wiedzieliśmy, że lubią grać pressingiem, ale potrafiliśmy wyjść z tego. Na początku to my wyszliśmy pressingiem tak jak chcieliśmy i mieliśmy dwie okazje, ale zabrakło spokoju. Wykorzystywaliśmy swoje momenty ze stałych fragmentów gry i potrafiliśmy stworzyć zagrożenie. Oczywiście, Sankt Gallen miał swoje okazje, ale nie zasłużyliśmy na dwubramkową porażkę. Straciliśmy dwa gole po dwóch prostych błędach. Zwłaszcza ten drugi na takim poziomie się nie zdarza. Teraz musimy się zresetować, przygotować do meczu z Widzewem Łódź, a później będziemy się przygotowywać do rewanżu - powiedział szkoleniowiec Śląska Wrocław na konferencji prasowej.

Rewanżowe spotkanie zostanie rozegrane w czwartek, 15 sierpnia na Tarczyński Arena we Wrocławiu. Początek rywalizacji zaplanowano na godzinę 20:30. Podopiecznych Jacka Magiery czeka trudne zadanie, ale nie jest ono niewykonalne.

Race ultrasów Śląska w Sankt Gallen

Duży wyjazd kibiców Śląska Wrocław do Szwajcarii. Rozpoczęci...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Miliard Cristiano Ronaldo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24