Sparing był nietypowy, bo niewiele wiadomo o jego przebiegu.
– Decyzją sztabu szkoleniowego mecz będzie w pełni zamknięty dla mediów i publiczności, w związku z czym będziemy informować jedynie o wyniku – napisano na twitterze Żółto-Czerwonych.
Trener Ireneusz Mamrot chciał zapewne przećwiczyć pewne schematy taktyczne oraz skład przed inauguracyjnym spotkaniem z Miedzią Legnica, do którego dojdzie już 8 lutego.
Mniej tajemnicza była drużyna z Moskwy, ale i ona podała tylko swój skład, nie informując o nazwiskach zawodników Jagiellonii.
W pierwszej połowie spotkanie było wyrównane, a po przerwie dwunasty zespół rosyjskiej ekstraklasy wystawił druga jedenastkę, co wykorzystali Żółto-Czerwoni. Pierwsza bramka padła w 63. minucie, po dośrodkowaniu z prawej strony i strzale głową jednego z białostoczan. Sześć minut później Jaga podwyższyła prowadzenie. W ostatniej akcji meczu honorowe trafienie dla rywali zaliczył Wiaczesław Gruljow.
Przeciwko swoim byłym kolegom klubowym z Białegostoku zagrał Fedor Cernych. Litewski snajper Dynama sentymenty zostawił w szatni i na boisku walczył z całych sił. Na początku meczu nawet przeszarżował i został ukarany żółtą kartką.
W piątek białostocka ekipa wraca z Turcji do kraju i będzie u siebie przygotowywać się do inauguracji wiosennej części sezonu.
Jagiellonia Białystok pojechała do Turcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?