Jagiellonia Białystok. Grzegorz Sandomierski docenia każdą szansę otrzymaną od trenera Mamrota [ZDJĘCIA, WIDEO]

Jakub Laskowski
Grzegorz Sandomierski
Grzegorz Sandomierski Wojciech Wojtkielewicz
Rozpoczynający się rok może okazać się bardzo szczęśliwy dla Grzegorza Sandomierskiego, który wiosną ma szansę stać się pierwszym wyborem Ireneusza Mamrota w bramce Jagiellonii Białystok.

Żółto-Czerwoni w środę spotkali się na pierwszym treningu po przerwie świąteczno-noworocznej. Grzegorz Sandomierski wybrał rodzinny spokój i spędził urlop w domu w Białymstoku.

- Kompletnie nie odciąłem się od piłki. Nawet przy wigilijnym stole ten temat i tak wracał. Moja rodzina bardzo mi kibicuje, więc nie dało się tego przeskoczyć. I chyba tego nie chcę. Piłka nożna to część mojego życia. Słyszałem, że chłopaki też palą się już do pracy - zapewnia wychowanek białostockiego klubu.

Jesienią Sandomierski pełnił rolę rezerwowego, bowiem niepodważalne miejsce między słupkami jagiellońskiej bramki miał Marian Kelemen. W sumie 29-latek wystąpił więc w czterech spotkaniach - trzech w Pucharze Polski i jednym w lidze.

Zobacz koniecznie: Czech Erik Daniel kolejnym celem Jagiellonii Białystok [ZDJĘCIA]

- Bramkarzowi taka sytuacja szczególnie może doskwierać. Próbowałem wycisnąć maksimum z tych kilku występów. Bardzo doceniam każdą szansę otrzymaną od trenera Mamrota. Cieszyłem się i robiłem wszystko, żeby jak najlepiej wykonać swoją pracę - ocenia Sandomierski.

Wydaje się, że wraz z przyjściem piłkarskiej wiosny, sytuacja Sandomierskiego diametralnie się zmieni. Jagiellonia liczy się bowiem z odejściem Kelemena. Słowak ma nadzieję na rozwiązanie kontraktu z białostoczanami i przeniesienie się bliżej rodzinnych stron. O swojej decyzji poinformował działaczy jeszcze przed meczem z Piastem. W Gliwicach dostępu do bramki wicemistrzów Polski bronił Sandomierski i spisał się wyśmienicie.

Ireneusz Mamrot: Nie będzie demontażu Jagiellonii

- Oczywiście, dochodziły do mnie słuchy podczas tej przerwy świąteczno-noworocznej, że Marian myśli o odejściu. Ale ja jestem poza tym tematem i wolę się skupić na swojej pracy. To decyzja Mariana, gdzie chce kontynuować karierę. Niewątpliwie byłaby wielka szkoda, gdyby zdecydował się nas opuścić, bo współpracę z nim wspominam bardzo dobrze. Jednak nie sądzę, żeby rywalizacja w bramce na tym mocno ucierpiała, gdyż klub z pewnością wzmocni ją transferem - kończy Sandomierski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jagiellonia Białystok. Grzegorz Sandomierski docenia każdą szansę otrzymaną od trenera Mamrota [ZDJĘCIA, WIDEO] - Kurier Poranny

Wróć na gol24.pl Gol 24