Jagiellonia Białystok już nie chce Kamila Kosowskiego

Paweł Hochstim/Dziennik Łódzki
Zmiana trenera w Jagiellonii Białystok zmieniła plany pomocnika GKS Bełchatów Kamila Kosowskiego. Na jego sprowadzenie mocno namawiał szefów białostockiego klubu Czesław Michniewicz. Jego w klubie już nie ma.

Nieoficjalnie wiadomo, że Kosowski wstępnie wyraził chęć przejścia do Jagiellonii, ale negocjacje miały zacząć się dopiero w styczniu. Niespodziewana dymisja Michniewicza wszystko jednak zmieniła.
Dla kibiców GKS to na pewno doskonała wiadomość, bo Kosowski był jesienią jednym z nielicznych graczy bełchatowskiej drużyny, który nie musiał się wstydzić swojej postawy. Z dobrego gracza cieszy się też pewnie trener Marcin Szymczyk, choć on musi też myśleć o pieniądzach, a Jagiellonia, gdyby Kosowskiego chciała, musiałaby za transfer zapłacić.

Kontrakt Kosowskiego z GKS wygasa w czerwcu przyszłego roku, ale - jak już informowaliśmy - jest w nim klauzula, która pozwala na jego automatyczne przedłużenie o kolejny rok. By weszła ona w życie, Kosowski musi spędzić określoną liczbę minut na boisku. A ponieważ jesienią był podstawowym zawodnikiem, to do wypełnienia limitu potrzeba mu... 180 minut.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24