Jagiellonia Białystok. Konstantin Vassiljev wraca do zdrowia po kontuzji

Tomasz Dworzańczyk
Tomasz Dworzańczyk
Konstantin Vassiljev (z prawej) czuje się coraz lepiej, ale o jego powrocie na boisko już w ten weekend raczej jeszcze nie ma mowy
Konstantin Vassiljev (z prawej) czuje się coraz lepiej, ale o jego powrocie na boisko już w ten weekend raczej jeszcze nie ma mowy Andrzej Szkocki
Konstantin Vassiljev wraca do zdrowia, ale w meczu z Piastem Gliwice jeszcze nie wystąpi.

Jak wygląda sytuacja, jeśli chodzi o Twoje zdrowie i kiedy wracasz na boisko?

Konstantin Vassiljev (Jagiellonia):
Mogę powiedzieć tyle, że leczenie i rehabilitacja przebiegają zgodnie z planem i wszystko idzie ku lepszemu. Czuję się już całkiem dobrze, ale też wszyscy rozumieją, że w tej sytuacji nie ma co się spieszyć. Czasami jeśli wróci się na boisko zbyt szybko, to można osiągnąć odwrotny efekt od zamierzonego.

Ale do treningów już wróciłeś? W internecie pojawił się filmik, na którym ćwiczysz z piłką.

Rzeczywiście, od kilku dni coś tam już robię, są też jakieś drobne rzeczy z piłkami. Wprowadziliśmy już między innymi bieganie, czy jazdę na rowerze.

Być może na sobotni mecz z Piastem będziesz już gotowy?

Niestety, wiele wskazuje na to, że na Piasta nie zdążę. Z tego, co wiem, jest już podjęta decyzja, że na ten mecz nie będę jeszcze raczej brany pod uwagę. Zrobimy jednak wszystko, żeby przygotować mnie do pierwszego spotkania rundy finałowej. Zobaczymy, czy nam to się uda, ale jestem dobrej myśli.

Jak oceniasz grę zespołu w meczach bez Ciebie?

Na pewno spotkanie z Zagłębiem było bardzo udane w naszym wykonaniu. Każdy dał z siebie wszystko i fajnie, że wydarliśmy tam trzy punkty, bo to był bardzo ciężki mecz. Z Cracovią też było trudno i myślę, że zabrakło nam gola w pierwszej połowie. Nikt nie chciał przegrać i żaden zespół nie podjął ryzyka, żeby nie stracić gola. Takie rzeczy w końcówce rundy zasadniczej są jednak normalne i trudno oczekiwać fajerwerków.

Punkt z Cracovią, w obliczu tego, że nie wygrała też Legia sprawia, że to od was zależy, czy zakończycie sezon zasadniczy jako lider.

Rzeczywiście, staramy się zbierać punkty i patrzeć na siebie. A to, czy Legia nie wygrała, czy też nie chciała wygrać z Koroną, to już nie nasza sprawa. My cieszymy się, że nadal mamy w swoich rękach los i tylko od nas zależy, na którym miejscu uplasujemy się na koniec rundy zasadniczej.

Podobnie jak przed rokiem kończycie sezon z Piastem, z tą różnicą że wtedy oba zespoły walczyły zupełnie o co innego.
Taka jest polska liga. Od początku trzeba walczyć o każdy punkt. Tym razem to my będziemy faworytem, ale nie mam wątpliwości, że będzie to kolejny ciężki mecz dla nas. Chcemy jednak wygrać i zapewnić sobie pierwsze miejsce przed dodatkową rundą.

Nie żałujesz, że ominie Cię mecz z byłym klubem?

Bardzo chciałem tam zagrać, bo mam sentyment do Piasta. Wciąż mam tam tylko kolegów, dobrze wspominam też prezesa Zdzisława Kręcinę i z przyjemnością bym tam pojechał. Dlatego tym bardziej szkoda, że prawdopodobnie zdrowie mi tym razem nie pozwoli.

Przeczytaj też: Twoje dziecko może zostać twarzą Dziecięcej Eskorty Jagiellonii | ZGŁOŚ KANDYDATÓW

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jagiellonia Białystok. Konstantin Vassiljev wraca do zdrowia po kontuzji - Kurier Poranny

Wróć na gol24.pl Gol 24