Jagiellonia Białystok. Trener Ireneusz Mamrot: Priorytetem drużyny jest wzmocnienie obrony

- Cieszę się, że wracam do Białegostoku. Wracam bogatszy o wiele doświadczeń i wreszcie wracam do klubu, który bardzo dobrze znałem. Gdy otrzymałem propozycję powrotu do Jagiellonii od razu byłem nastawiony na tak. Powiem szczerze, że gdyby zgłosił się inny klub nie zdecydowałbym się na ten ruch – powiedział w pierwszych słowach Ireneusz Mamrot.

Niemal dokładnie cztery lata temu witaliśmy po raz pierwszy trenera Ireneusza Mamrota w Jagiellonii - powiedziała prezentując nowego szkoleniowca wiceprezes Jagiellonia SSA Agnieszka Syczewska, która ma zostać następczynią Cezarego Kuleszy na stanowisku prezesa klubu. - Wszyscy dobrze znamy sukcesy jakie prowadząc po raz pierwszy Jagiellonię osiągnął trener Mamrot. Poszukując nowego szkoleniowca określiliśmy wewnętrzy profil trenera, którego chcemy pozyskać. Miał to być szkoleniowiec z doświadczeniem w pracy w ekstraklasie, najchętniej Polak, rozwijający siebie i swoje drużyny, stawiający na rozwój młodzieży, preferujący styl ofensywny w prowadzeniu zespołu. I te wszystkie warunki spełnia właśnie trener Ireneusz Mamrot - dodała wiceprezes Jagiellonii.

– Wiem, że pod koniec mojej pierwszej kadencji w Jagiellonii popełniłem błędy, ale teraz jestem bogatszy w te doświadczenia, które pomogą mi w dalszej pracy. Mam nadzieję, że zespół pójdzie w górę. Trzeba zrobić wszystko, by drużyna rozwijała się także pod kątem młodych zawodników, których nie brakuje w Akademii Jagiellonii - stwierdził Ireneusz Mamrot.

Kibiców oczywiście najbardziej interesują transfery, które przewiduje nowy-stary szkoleniowiec Jagiellonii.
– Bardzo mocno już pracujemy, by wzmocnić zespół. Cele, które sobie chcemy wyznaczyć, będą uzależnione też od tego kogo pozyskamy, Priorytetem jest linia obrony, którą trzeba wzmocnić. Wszyscy wiemy, jak ona wyglądała w ostatnim sezonie. Jagiellonia pod względem liczby straconych goli była w czołówce. Nie wiemy, jak będzie wyglądała sprawa z Ivanem Runje. W przyszłym tygodniu przejdzie badania, które zadecydują czy pomoże nam jesienią, czy jednak uraz jest groźniejszy. Oczywiście patrzymy też na inne pozycje wymagające wzmocnień, ale priorytetem jest obrona. Tu musimy stanąć na wysokości zadania – twierdzi Mamrot.
Szkoleniowiec poinformował też o kilku piłkarzach, których nie widzi w składzie. Są to Myrosław Mazur, z którym klub nie przedłuży umowy i Kris Twardek, który z kolei otrzymał wolną ręke w poszukiwaniu nowego klubu.

Ireneusz Mamrot potwierdził też, że w składzie na nowy sezon nie widzi miejsca dla Martina Kostala, Juana Camary i Ognjena Mudrinskiego.

– Są też piłkarze, którzy wrócą z wypożyczeń. Mam tu na myśli Błażeja Niezgodę oraz Karola Struskiego. Tego drugiego miałem okazję obserwować, poczynił on duży postęp – powiedział Mamrot.
Zespół 28 czerwca wyjedzie na 12-dniowy obóz do Kępy. Rozegra cztery sparingi. Ostatni na tydzień przed rozpoczęciem nowego sezonu.

- Jestem zadowolony, że tu wróciłem. Bardzo ambitnie traktuję nowe wyzwanie z Jagiellonią - podkreślił na koniec trener reneusz Mamrot.