Jagiellonia sprowadza napastnika

Były napastnik m.in. Legii Warszawa, a ostatnio Sibira Nowosybirsk ma podpisać z zespołem lidera Ekstraklasy półtoraroczny kontrakt. Na treningu pojawić się ma już w najbliższy poniedziałek.

To jednak nie koniec wzmocnień Jagi. Już 10. stycznia do Białegostoku mają zawitać Krzysztof Łągiewka oraz Mateusz Siebert.

- Czy wzmocnią oni nasz zespół? Trener najpierw chce zobaczyć jak ci zawodnicy będą wyglądać na treningach. Przejdą także trzydniowe testy medyczne. Wówczas okaże się czy podpiszemy kontrakty - powiedział oficjalnej stronie internetowej Jagiellonii prezes Kulesza.
Ostatnim transferowym celem Jagi jest obecnie Kamil Poźniak, za którego została już złożona oferta działaczom PGE GKS-u Bełchatów.

W Białymstoku walczą o nowych zawodników, ale liczą się oczywiście ze stratą kilku obecnych. Do Sivassporu powędruje najprawdopodobniej Kamil Grosicki, o ile oczywiście sam wyrazi chęć przenosin do tureckiego zespołu:

- Sivasspor złożył nam najlepszą ofertę i my ją przyjęliśmy. Teraz wszystko zależy od Kamila, czy zdecyduje się na ten transfer - skomentował całą sytuację prezes Kulesza.
W grę wchodzi również odejście Rafała Gikiewicza, którym bardzo poważnie zainteresował się Śląsk Wrocław.

- Gikiewicz prawdopodobnie zostanie sprzedany do Śląska, a jak odejdzie to będę musiał znaleźć trzeciego bramkarza. Wrocławianie ostatnio wyrażali także zainteresowanie Krzysztofem Królem, ale zrezygnowali z tego transferu. Król w poniedziałek ma trenować z naszym zespołem - powiedział prezes żółto-czerwonych.

Widać wyraźnie, że Jaga chce powalczyć o tytuł mistrzowski. Wydaje się jednak, że Bartłomiej Grzelak nie jest zawodnikiem, który może zagwarantować Michałowi Probierzowi choćby 50% tego, co dawał mu jesienią popularny "Grosik". Jak ta wymiana napastników odbije się na dyspozycji lidera Ekstraklasy? Przekonamy się już za kilka tygodni...