Wielkich zaskoczeń być nie powinno, bo i „Franz” nie bardzo ma w kim wybierać. Zresztą sam trener Wisły jakiś czas temu stwierdził, że wiosną praktycznie w każdym meczu kogoś mu brakuje. Wiadomo: tu kartki, tam uraz i już wąska kadra nie jest na tyle kompletna, na ile być powinna. Teraz Smuda ma jeszcze większy problem: oprócz nieobecnych z powodów zdrowotnych od dłuższego czas Jovanovicia i Boguskiego w dzisiejszym meczu zabraknie trzech graczy, którzy tydzień temu dali się wykartkować, oraz Michała Nalepy, którego mecz z Widzewem kosztował kontuzję.
Bramkarz:
Bez niespodzianek. O Miśkiewiczu można pisać różne rzeczy. Że czasami popełnia proste błędy, że nie potrafi grać nogami, że coś tam jeszcze. Należy jednak sobie przypomnieć, ile razy popisywał się świetnymi interwencjami, ratując zespół przed utratą gola. Zresztą, trudno nam przypuszczać, żeby rywalizację miał z nim wygrać aktualnie Gerard Bieszczad, który do tej pory uzbierał jeden występ w Ekstraklasie.
Obrona:
Po pierwsze, przez mniej więcej miesiąc nie da rady grać Nalepa. Po drugie, na powrót Jovanovicia trzeba jeszcze trochę poczekać. Po trzecie, ostatnio wykartkował się Bunoza. Oznacza to, że wielkiego pola manewru Smuda nie ma. Na prawej zobaczymy więc Łukasza Burligę, który za „Franza” naprawdę zrobił postępy i nawet jeśli nadal popełnia proste błędy w obronie, to bardzo przydaje się drużynie w ataku. Na drugiej flance wystąpi Piotr Brożek, który obiecującą zaczął wiosnę, ale z każdą następną kolejką prezentował się słabiej, ale skoro nie ma Bunozy, to „Pietia” po prostu musi grać. Na środku defensywy zagra profesor Arkadiusz Głowacki, który jest jednym z najmocniejszych punktów Wisły w obecnym sezonie. Obok niego wystąpi Alan Uryga, którego Smuda ustawiał w dwóch ostatnich meczach jako defensywnego pomocnika. Młody zawodnik przy „Głowie” będzie wyglądał jak uczniak, ale przynajmniej ma się od kogo uczyć.
Pomoc:
Dobrą wiadomością dla Franciszka Smudy jest powrót do zdrowia Dariusza Dudki. Uniwersalny zawodnik zacznie w drugiej linii, choć niektórzy spekulowali, że może wystąpi obok Głowackiego na środku obrony. Niezbyt pozytywnie na takie ustawienie patrzył jednak nie tylko „Franz”, ale również sam piłkarz. Lewa, prawa obrona – nie ma problemu, ale środek to taka „ostateczna ostateczność”. Obok Dudki wystąpi najpewniej Michał Chrapek, który w ostatnim tygodniu zmagał się z problemami zdrowotnymi. Jeżeli nie da rady wyjść na boisko, to w pierwszej jedenastce powinien go zastąpić inny Michał, czyli Szewczyk. Oprócz tej dwójki od pierwszej minuty zaczną Garguła oraz Stilić – według niektórych Wisła wygląda lepiej, jeżeli gra tylko jeden z nich, bo jak na murawie przebywają obaj, to sobie troszeczkę przeszkadzają. Ciekawe, jak dziś będzie im się układała współpraca. Na dzisiaj Smuda ma do dyspozycji jednego doświadczonego skrzydłowego – Sarkiego, który dzięki swojej szybkości powinien robić różnicę. Na pewno nie wystąpi chaotyczny Guerrier, który w tej kolejce „wisi” za nadmiar żółtych kartek. Z powodu kolekcji „żółtek” wolne ma również Stjepanović.
Atak:
W kadrze Wisły jest na chwilę obecną jeden napastnik. Problem w tym, że ostatnio nie strzela goli. Wszyscy liczą na to, że Paweł Brożek w końcu się odblokuje, a dziś będzie miał ostatnią szansę, aby strzelić drużynie z dolnej części tabeli.
Przypuszczalny skład: Miśkiewicz – Burliga, Głowacki, Uryga, Piotr Brożek – Dudka, Chrapek – Sarki, Stilić, Garguła – Paweł Brożek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
