Jakub Czerwiński - przykład piłkarza ambitnego i nielubianego (KOMENTARZ)

Marcin Ożga
Jakub Czerwiński
Jakub Czerwiński Polska Press
Jakub Czerwiński rozegrał dopiero pięć meczów na poziomie Ekstraklasy. Nowy nabytek Pogoni Szczecin udzielił wywiadu dla weszlo.com w którym otwarcie mówi o swoich ambicjach, chęci grania w lepszym klubie i zarabiania większych pieniędzy. Duże grono czytelników oraz kibiców ze Szczecina z oburzeniem przyjęła te słowa.

Były gracz klubu z Niecieczy w bardzo dobrym stylu wprowadził się do Ekstraklasy. W każdym rozegranym meczu zbierał dobre noty. Imponuje swoją postawą na boisku, pewnością i skutecznością w interwencjach. Nie widać po nim braku doświadczenia czy boiskowej tremy. W jego dobrej grze na pewno pomaga mu Jarosław Fojut, który jest zdecydowanie bardziej ograny i pełni role lidera w linii defensywnej "Portowców". W ostatnim spotkaniu z Wisłą Kraków z powodu urazu Fojuta, Czerwiński zagrał w parze z Mateuszem Matrasem i również wypadł bez zarzutu. Jeśli utrzyma na stałe taką formę spokojnie może liczyć na dostrzeżenie swojej osoby przez mocniejsze kluby.

W zamieszczonym dzisiaj wywiadzie na stronie weszlo.com, Czerwiński zapytany o ewentualny transfer do lepszego klubu, ochoczo odpowiada, że taka opcja jest jak najbardziej do rozważenia. Nie ukrywa, że liczy na wyjazd za granicę, ale przejście do Legii Warszawa czy Lecha Poznań jest też atrakcyjnym rozwiązaniem. Jednych może dziwić takie podejście, że zawodnik po kilku występach na poziomie Ekstraklasy w ogóle porusza taki temat. Co więcej, jest skłonny rozważyć każdą ofertę jeszcze w obecnie trwającym okienku transferowym (ma w kontrakcie zapisaną klauzulę odstępnego). U innych natomiast znajdzie aprobatę - którzy docenią ambicję zawodnika i chęć rozwoju.

U kibiców Pogoni przeważa zdanie, że takie podejście nie wróży niczego dobrego, głównie dla klubu. Tak szybkie pozbywanie się piłkarzy na pewno nie wpłynie na budowanie zespołu i szukanie stabilizacji - zwłaszcza na pozycji środkowych obrońców. Trudno z tym polemizować. Jednak należy skupić się na podejściu piłkarzy do swojego zawodu, ich ambicji oraz chęci rozwoju. Zarówno w Pogoni jak i wielu innych klubach mieliśmy już całe mnóstwo zawodników, których transfer do Ekstraklasy bądź czołowych zespołów ligi był spełnieniem marzeń i ich rozwój kończył się na co miesięcznym sprawdzeniu stanu konta. Aktualne kadry Legii czy Lecha również posiadają takich zawodników, którzy ze względu na wiek i posiadane umiejętności wiedzą, że gra w takich klubach jest dla nich maksymalnym osiągnięciem. Następnie przychodzą europejskie puchary czy ligowa rywalizacji i kolejne rozczarowania występem najlepszych polskich klubów. Takie podejście zawodników obecne jest w każdym klubie, nie zależnie od tego o co dany zespół gra. Wszędzie znajdziemy zawodników nasyconych i w pełni ukontentowanych swoim aktualnym statusem. W takich warunkach i z takimi zawodnikami klub nie zbuduje nic wielkiego, ot typowa ligowa szarzyzna jakiej wiele.

Zawodników ambitnych w Polsce się nie lubi. Są to zawodnicy otwarcie mówiący o chęci rozwoju, transferu zagranicznego czy też lepszych pieniądzach. Wyszydzani od najemników, darmozjadów, nie przywiązanych do klubu i miasta. Mają pod górkę - nie lubią ich kibice, a z czasem również trenerzy. Jest to polskie myślenie, które ogranicza rozwój naszej piłki. Wystarczy logicznie pomyśleć - czy zespół składający się z zawodników ambitnych i chcących grać w lepszym zespole będzie grał słabo? będzie przechodził obok meczów? Zawodnik marzący o wyjeździe do uznanych zespołów będzie robił wszystko na boisku aby pokazać, że na taki wyjazd zasługuje. Żaden polski klub nie powinien być dla zawodnika stacją końcową - jesteśmy aktualnie na takim poziomie, że ambitny piłkarz nie ma prawa być zadowolony z tego co osiągnął. Prawdziwa piłka nożna jest bowiem na zachodzie, tam gdzie wielkie pieniądze i ważne puchary. To powinno być marzeniem każdego piłkarza i każdy trening oraz mecz powinien traktować jako drabinę do lepszego życia.

Podejście Jakuba Czerwińskiego, czy to się komuś podoba czy nie jest podejście zdrowym i należy je pochwalić. Taki piłkarz gwarantuje jakość i zaangażowanie w każdym meczu. Tylko z takimi zawodnikami polskie zespoły mogą rywalizować w Europie. Pogoń Szczecin jest dobrym przykładem takich piłkarzy. Łukasz Zwoliński kuszony ofertami z tureckiego Bursasporu również nie ukrywał swoich ambicji aby grać w lepszej drużynie. Podobna sytuacja była z Marcinem Robakiem - ten od samego początku podkreślał, że liczy jeszcze na wyjazd do lepszego zespołu. Na boisku w każdym meczu pokazywał co to znaczy ambicja, chęć rozwoju i lepszych zarobków. Przekładało się to na bramki, wyniki Pogoni, a w finalnym efekcie na zasileniu kasy klubu z pieniędzy z jego transferu do Lecha Poznań.

Więcej o POGONI SZCZECIN

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24