Jakub Kosecki wraca do Legii, a Jakub Wilk do Lecha

Paweł Stankiewicz / Dziennik Bałtycki
Jakub Kosecki nie zostanie na dłużej w Lechii
Jakub Kosecki nie zostanie na dłużej w Lechii Piotr Jarmułowicz
Skład Lechii kurczy się coraz bardziej. Już wcześniej gdańscy działacze pożegnali się z Josipem Tadiciem, Sergejsem Kożansem, Luką Vućko, a umowa transferowa Wojciecha Pawłowskiego była wcześniej podpisana. Z Ivansem Lukjanovsem nie udało się osiągnąć porozumienia w kwestii nowego kontraktu. W zespole biało-zielonych w przyszłym sezonie nie zobaczymy także w Lechii Jakuba Wilka i Jakuba Koseckiego, którzy do gdańskiego zespołu byli tylko wypożyczeni.

Kosecki jest zawodnikiem Legii Warszawa i w umowie wypożyczenia nie było klauzuli wykupu tego zawodnika. Zresztą Legia na pewno nie oddałaby tego zdolnego zawodnika za drobne pieniądze. Kosecki w Gdańsku spisał się dobrze i zrobił zdecydowanie pozytywne wrażenie, ale nie będzie pieniędzy na to, aby wykupić z Legii tego piłkarza. Inna kwestia jest taka, że Kosecki może dostać szansę gry w zespole ze stolicy. Trenerem Legii został Jan Urban, który nie boi się stawiać na młodych piłkarzy. Kosecki zatem może doczekać się występów w pierwszym zespole Legii, a wówczas jemu samemu już nie będzie zależało na transferze do Gdańska.

Wilk z kolei jest zawodnikiem Lecha Poznań. W umowie wypożyczenia była opcja pierwokupu zawodnika przez Lechię za 700 tysięcy złotych. Gdański klub próbował negocjować tę kwotę, ale działacze Lecha pozostają nieugięci. W tej sytuacji Wilk wróci zapewne do klubu z Poznania i albo tam poszuka swojej szansy na grę w ekstraklasie, ale trafi do jeszcze innego klubu. Grając w gdańskim zespole dwa razy wpisał się na listę strzelców. Oba gole strzelił w spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
W poprzednim sezonie ten piłkarz nie raz był krytykowany za to, jaką dyspozycję prezentował w biało-zielonych barwach. Nie do końca to była jego wina. Trener Paweł Janas wystawiał go na lewej obronie, a Wilk na tej pozycji nie czuł się dobrze. Znacznie lepiej wyglądała gra tego piłkarza, kiedy zaczął grać na skrzydle. Strzelił wówczas dwa bardzo ważne gole w meczach ze Śląskiem Wrocław i Legią Warszawa. Trener Bogusław Kaczmarek mówił, że widziałby Wilka dalej w Lechii i właśnie na skrzydle, ale wszystko wskazuje na to, że tego zawodnika nie uda się zatrzymać w Gdańsku na dłużej.

Wciąż nie jest wyjaśniona przyszłość Abdou Razacka Traore. Temu piłkarzowi w grudniu skończy się kontrakt, a rozmowy o jego przedłużeniu nadal nie zakończyły się powodzeniem. Trenerzy chcą zatrzymać tego piłkarza, ale sam Traore najchętniej zmieniłby klub. A jeszcze chętniej w ogóle wyjechałby z Polski, bo marzy mu się silniejsza liga. Chociaż w ostatnim sezonie, w barwach Lechii, nie grał tak skutecznie i błyskotliwie jak w pierwszym roku swojej gry w Gdańsku.

Nic nie słychać na razie o rozmowach działaczy Lechii w kwestii zakontraktowania nowych piłkarzy. Na pewno warto postawić na wychowanków, ale nie wyłącznie. W gdańskim klubie na razie dopinane są kwestie przygotowań do nowego sezonu. Pierwsze zgrupowanie odbędzie się we Wronkach, a rywalami Lechii będą Wisła Kraków, Lech Poznań i klub zagraniczny. Również z zagranicznymi zespołami gdańszczanie mają zagrać trzy sparingi na drugim obozie, który prawdopodobnie odbędzie się w Gniewinie.

Dziennik Batycki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24