Jakub Moder do wielkiej piłki wybił się też dzięki Odrze Opole

21-latek imponuje zarówno swoją postawą na boisku - czy to w klubie czy reprezentacji - jak i tym, że stał się niedawno bohaterem najdroższego transferu z ligi polskiej. Związał się bowiem umową z angielskim Brighton, a klub Premier League ma zapłacić Lechowi Poznań 11 milionów euro, co jest absolutnym rekordem PKO Ekstraklasy. Moder zostanie jednak jeszcze na zasadzie wypożyczenia w stolicy Wielkopolski, gdzie ostatnio stał się liderem rewelacyjnie prezentującego się „Kolejorza”

Niemniej to właśnie na stadionie przy ul. Oleskiej zbierał pierwsze tego typu szlify, nie licząc gry w rezerwach Lecha na czwartym poziomie. Co prawda zanim trafił do Odry przed sezonem 2018/19 miał na koncie debiut w ekstraklasie, ale też było to jedno spotkanie, poza tym zaprezentował się w nim tylko przez kilkadziesiąt sekund doliczonego czasu.

Pierwszą prawdziwą szansę otrzymał dopiero w Opolu gdy od inauguracyjnej kolejki sezonu 2018/19 był podstawowym graczem niebiesko-czerwonych, a przez całą ówczesną „kampanię” łącznie z Pucharem Polski rozegrał w ich barwach 35 meczów i zdobył przy tym cztery gole.

Dopiero potem wrócił do Poznania, gdzie jednak znowu musiał czekać na grę. Pełnoprawnym członkiem tamtejszej drużyny został bowiem na przełomie września i października 2019 roku, choć też zimą był raczej piłkarzem wchodzącym z ławki rezerwowych. Prawdziwym objawieniem stał się po restarcie poprzedniego sezonu, kiedy to pomógł Lechowi w wywalczeniu wicemistrzostwa Polski, a teraz wspólnie z kolegami zapracował na awans do fazy grupowej Ligi Europy.