Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakub Piotowski od przyszłego sezonu będzie piłkarzem KRC Genk

Bartosz Głąb
Jakub Piotowski przechodzi do KRC Genk
Jakub Piotowski przechodzi do KRC Genk Andrzej Szkocki/Polska Press
Jak poinformował na Twitterze Krzysztof Stanowski, młody piłkarz Pogoni Szczecin Jakub Piotrowski od przyszłego sezonu będzie występować w belgijskiej drużynie KRC Genk. "Portowcy" na tej transakcji mogą zarobić nawet dwa miliony euro.

Jakub Piotrowski jest jednym z lepszych zawodników "Portowców" w kończącym się powoli sezonie Lotto Ekstraklasy. Pomocnik z rocznika 1997 w tym sezonie zdobył trzy bramki i zanotował dwie asysty. Co prawda nie są to wielkie liczby, ale Piotrowski miał naprawdę duży wpływ na kreowanie gry swojej drużyny. Piotrowski jest również młodzieżowym reprezentantem Polski, a w kadrze Czesława Michniewicza jest podstawowym zawodnikiem.

Belgowie za Polaka mają zapłacić nawet 2 miliony euro. Część z tego transferu ma być przeznaczona na wykupienie Adama Buksy z Zagłębia Lubin, który jak na razie jest tylko wypożyczony do Szczecina.

Dla Pogoni taka kwota za Piotrowskiego wydaje się być propozycją nie do odrzucenia.

Pytanie czy dla samego zawodnika jest to dobre rozwiązanie. W wieku dwudziestu lat wyjazd za granice wydaje się dobrym wyborem, tym bardziej do ligi belgijskiej, która słynie z promowania młodych zawodników. Z pod skrzydeł KRC Genk do wielkiej piłki wchodzili między innymi tacy zawodnicy jak Kevin de Bruyne, Thibaut Courtois, czy Christian Benteke. Jakiś czas temu w belgijskiej drużynie grał również inny Polak (sezon 2011/12), Grzegorz Sandomierski, ale nie zrobił on wielkiej kariery w Europie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24