Jakub Piotrowski znowu zagrał w Lidze Europy. Na stałe przebije się do składu KRC Genk?

W październiku wystarczył mu kwadrans. Na boisku pojawił się w 75. minucie grupowego meczu z Besiktasem i chwilę później strzałem głową ustalił końcowy wynik na 4:2. Lepszego debiutu w Lidze Europy Jakub Piotrowski nie mógł sobie wymarzyć. Na kolejny występ w tych rozgrywkach musiał jednak czekać aż do czwartku. Polak rozegrał trzy minuty w spotkania 1/16 przeciwko Slavii Praga. Pierwsze, wyjazdowe starcie dwumeczu zakończyło się bezbramkowym remisem.

Kwestię awansu rozstrzygnie więc rewanż w Belgii. Genk, które w aktualnej edycji tych rozgrywek przegrało tylko raz, już w Czechach było faworytem. Inny wynik niż awans zespołu Polaka będzie sporym zaskoczeniem. Piotrowski raczej nie rozpocznie w wyjściowym składzie. Jego kolejnego występu można spodziewać się dopiero po przerwie.

Zwłaszcza, że rolę rezerwowego pełni również w lidze. Jego jedyny występ w Jupiler Pro League to 45 minut w spotkaniu ze Standardem Liege. Później miał problem z wywalczeniem sobie miejsca w meczowej osiemnastce, jednak niedawno powrócił na ławkę rezerwowych. Po czwartkowym wejściu w Lidze Europy, podobny ruch w belgijskich rozgrywkach zdaje się być kwestią czasu.

Na częstszą grę pomocnika czeka również Czesław Michniewicz. Urodzony w 1997 roku piłkarz jest jednym z podstawowych zawodników jego kadry i zdaje się być poważnym kandydatem do wyjazdu na czerwcowe mistrzostwa Europy. Od swojego debiutu 1 września 2017, Piotrowski rozegrał osiem spotkań. Być może kolejne już w marcu. Biało-Czerwoni w ramach sparingów zmierzą się z Anglią oraz Serbią.

Slavia Praga - KRC Genk 0:0 (0:0)

Slavia Praga: Kolar – Coufal, Kudela, Ngadeu, Boril – Soucek, Sevcík – Stoch, Husbauer (77. Kral), Zmrhal (61. Olayinka) – Škoda (76. Van Buren).

[b]KRC Genk:[b] Vuković – Maehle, Dewaest, Aidoo, De Norre – Heynen, Malinovskyj, Fiolić (57. Pozuelo) – Ndongala (69. Paintsil), Samatta, Trossard (87. Piotrowski).