Słowik nie miał w tym meczu wiele pracy, ale gdy już interweniował, robił to pewnie. Obie drużyny oddały sporo strzałów, ale zdecydowana większość nie leciała w światło bramki. Polak w 59 minucie obronił niełatwy strzał z rzutu wolnego. Kapitalnie spisał się w 68 minucie, kiedy to zatrzymał uderzenie z czterech metrów z dość ostrego kąta. To uchroniło jego zespół przed utratą bramki.
Słowik wskoczył do bramki po dwóch przegranych spotkaniach Vegalty Sendai, która we wcześniejszym meczu straciła aż cztery gole. Drużyna jest jednak na fali wznoszącej - po 13. kolejce zajmowała bowiem ostatnie, 18. miejsca. Teraz jest 13.
Jakub Słowik miał w Śląsku jeszcze rok ważnego kontraktu, ale WKS - wiedząc, że umowy nie uda się przedłużyć - sprzedał go do Japonii za około 250 tys. euro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?