Jakub Wilk: Chcieliśmy walczyć o najwyższe cele

Czytaj również: Efektowne zwycięstwo Lecha na otarcie łez

Dzisiaj zwycięstwo z Koroną Kielce, ale to chyba najsmutniejsza wygrana w tym sezonie.
Wiadomo, że zwycięstwa cieszą, ale nam chodziło o to, żeby grać o najwyższe cele, o puchary. Na pewno były takie mecze, w których to my byliśmy drużyną lepszą, ale kończyły się one albo porażką, albo remisem. Już wcześniej powinniśmy włączyć się do walki o te najlepsze miejsca, jak nie o mistrzostwo Polski.

Postrzegacie ten sezon jako całkowitą porażkę?
Myślę, że tak, bo powiedziałem już wcześniej, że chcieliśmy grać o najwyższe cele, być na podium, walczyć o puchary. Nie udało nam się to, teraz trzeba przeanalizować całą rundę, by w następnym sezonie grać jak najlepiej.

Paradoksalnie dzisiaj był to chyba wasz najlepszy mecz w tej rundzie.
Nie wiem, czy to był najlepszy mecz, bo wcześniej też mieliśmy mnóstwo okazji do zdobycia bramki, tylko brakowało tej kropki nad „i”. My nie wykorzystywaliśmy swoich akcji, te sytuacje mściły się na nas i później albo przegrywaliśmy, albo remisowaliśmy bardzo ważne mecze.

Dla Ciebie ostatnie mecze były bardzo udane. Bramka w Bytomiu, teraz również. Aż żal, że ten sezon już się kończy.
Trochę szkoda, bo wiadomo, że jak zawodnik jest w rytmie meczowym to gra dobrze, stara się jak najlepiej wypaść. Tak było ze mną, miałem ten rytm i mogę powiedzieć, że jestem zadowolony z siebie. Nie mówię, że na sto procent, bo na pewno wiele rzeczy można było poprawić w mojej grze. Ale na pewno cieszę się, że grałem w pierwszym składzie całą rundę.