Jan Urban: Czułem, że czegoś nie dokończyłem

Tomasz Dębek
- Gdy odchodziłem z Legii czułem, że czegoś nie dokończyłem. Zabrakło mi zdobycia mistrzostwa kraju - mówi Jan Urban po powrocie do Legii Warszawa.

Wraca Pan do Legii po ponad dwóch latach. Tak szybki powrót na stare śmieci jest dla Pana zaskoczeniem?
Gdy odchodziłem z Legii czułem, że czegoś nie dokończyłem. Zabrakło mi zdobycia mistrzostwa kraju. Wszyscy wiemy, w jakich warunkach musieliśmy wtedy pracować. Można powiedzieć, że miałem pecha, trafiając na okres przejściowy, kiedy infrastruktura klubu się zmieniała. Zawsze podkreślałem, że chciałem zagrać z drużyną na nowym stadionie. Niestety nie było mi to dane. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że wrócę do Legii tak szybko.

Podpisał Pan zaledwie roczny kontrakt. Czy można to odebrać jako brak zaufania właścicieli klubu do Pana umiejętności trenerskich?
Przyszedłbym tu nawet na pół rundy. W Polonii Bytom byłem ratownikiem i nie miałem z tym problemu. Nie wyobrażałem sobie nawet, że mój kontrakt z Legią mógłby być dłuższy. W końcu nic nie stoi na przeszkodzie, aby przedłużyć go po zakończeniu rozgrywek.

Jakie będą cele Pana drużyny na nadchodzący sezon?
Oczywiście zdobycie mistrzostwa Polski. Trener Legii musi zdawać sobie sprawę z tego, że jeśli na koniec sezonu drużyna zajmie miejsce niższe niż pierwsze, może stracić pracę. A jeśli nie zostanie zwolniony, to tylko dlatego że ma farta. Takie już są wymagania w Legii, nie ma się co oszukiwać.

Czy przewiduje Pan zmiany personalne w sztabie szkoleniowym Legii?
Wiele się pod tym względem nie zmieni. Wróci Kibu Vicuna, który będzie moim asystentem. Zostają Jacek Magiera, Lucjan Brychczy i Krzysztof Dowhań. Trenerem od przygotowania fizycznego będzie najprawdopodobniej Cesar Sanjuan-Szklarz. To młody, ambitny człowiek i wydaje nam się, że jest już gotowy, aby dać mu szansę pracy z pierwszą drużyną. Bardzo dobrze szło mu w Akademii Piłkarskiej i w Młodej Ekstraklasie.

Rozmawiał Pan z Maciejem Skorżą na temat drużyny?
Na pewno jeszcze z nim porozmawiam, Maciek nie ma nic przeciwko temu. Pogratulował mi objęcia posady w Legii i życzył powodzenia.

Niektórzy zawodnicy byli przez Skorżę traktowani ze specjalnymi względami. Podobno kiedy Ljuboja dowiedział się, że zwolniono trenera, chciał rozwiązać kontrakt. Jak Pan sobie poradzi z Serbem?
Danijel to gość, który grał w różnych ligach i wie, na czym polega profesjonalizm. To, w jaki sposób był traktowany, nie jest moją sprawą, wtedy trenerem był Maciek. Ja jestem Jan Urban, mam swój styl pracy. Czas pokaże, czy będzie on odpowiadał Ljuboi i innym zawodnikom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24