Janusz Niedźwiedź: - Nie ma ładnej gry, jest tylko skuteczna gra. Jak najbardziej, Widzew ma kilka rzeczy do poprawy. należy popracować na obroną niską, wysokim pressingiem, jeszcze bardziej zmienne warianty rozegrania. Lepsze reakcje po stracie gola i to są dla nas najważniejsze obecnie zadania.
To bez wątpienia krótszy, specyficzny okres przygotowań. Wybraliśmy dwa przedziały czasowe. Plus indywidualne zajęcia między nimi.
Nie robimy dużych zmian, więc będzie łatwiej.
Lista transferowa (Danielak, Lipski, Lytwynienko, Hansen wypożyczenie), którą niedawno zaprezentowaliśmy, była jak najbardziej przemyślana. Decyzję podjęliśmy po spokojnej i głębokiej analizie. Nie chcemy nikomu zamykać opcji do regularnej gry. Ci piłkarze, którzy mają odejść nie są źli czy słabi. Po prostu takie jest życie. Nie ma żadnych podtekstów.
Dziś drużyna będzie miała zajęcia na Sępiej, potem głównie na boisku i w siłowni w Wiśniowej Górze. Takie są, niestety, realia.
Chcieliśmy grać sparingi z kimś spoza ekstraklasy. Byliśmy blisko opcji gry z kimś naprawdę mocnym, ale jeszcze nie wyszło. W tych meczach przede wszystkim będziemy patrzeć na siebie, szczegółowej analizy rywala tym razem nie będzie.
W sprawach transferowych największą wiedzę ma dyrektor sportowy, czekamy na rezultaty. Na spokojnie nie denerwujemy się.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?