Japończyk Kohei Kato z Podbeskidzia będzie odkryciem ligi?

Leszek Jaźwiecki/Dziennik Zachodni
Zagłębie Lubin - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1
Zagłębie Lubin - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 PIOTR KRZYZANOWSKI/POLSKA PRESS
Japończyk Kohei Kato zagrał bardzo dobry mecz w Lubinie i tym występem pokazał, że Podbeskidzie zrobiło dobry interes ściągając go z Czarnogóry.

Pół roku temu Kohei Kato po raz pierwszy przyjechał do Polski, do Olimpii Grudziądz, którą prowadził wtedy obecny szkoleniowiec Podbeskidzia Dariusz Kubicki. Testy wypadły dobrze, ale Japończyk sezon skończył czarnogórskim Rudarze Pljevlja.

- Budując zespół na nowy sezon trener Kubicki przypomniał sobie o Kato, uruchomiliśmy nasze kontakty i okazało się, że ściągnięcie Japończyka jest realne - mówi o transferze prezes Podbeskidzia Wojciech Borecki.

Kato urodził się w Shingu na wyspie Honsiu. Jego rodzina mieszka w Tokio. Wkrótce go ma odwiedzić, dlatego piłkarz wynajął sobie duże mieszanie. - Dziwi się tylko, że w Polsce nie ma mieszkań z klimatyzacją - śmieje się Borecki.

Nowy nabytek Górali grał pół roku w Argentynie, a potem trafił do Czarnogóry. - Jest dobrze wyszkolony technicznie, dobrze czyta grę, wyprzedza podania - ocenia piłkarza Jan Furlepa, asystent Kubickiego. - Jest waleczny, agresywny. Jego przydatność będzie można ocenić dopiero po 4-5 meczach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24