Jedenastka 30. kolejki Ekstraklasa.net!

Piech (Ruch), Nowak (GKS Bełchatów), Sernas (Zagłębie)
Małkowski (Zagłębie), Mila (Śląsk), Elsner (Śląsk), Steblecki (Cracovia)
Magiera (Górnik), Celeban (Śląsk), Lewczuk (Ruch)
Kelemen (Śląsk)

Bramkarz:

Marian Kelemen (Śląsk Wrocław): Ostoja bramki Śląska przez cały sezon, a w szczególności w meczu z krakowską Wisłą, gdzie w końcówce meczu wspiął się na wyżyny swoich umiejętności dając swojemu klubowi tytuł mistrzowski.

Obrońcy:

Igor Lewczuk (Ruch Chorzów): Obrońca drużyny wicemistrza Polski – Ruchu Chorzów to najlepszy przykład tego, jak z ligowego średniaka stać się solidnym obrońcą, którego pod uwagę miał brać nawet Franciszek Smuda w kontekście reprezentacji Polski. W meczu z Lechią Gdańsk, prawy obrońca Ruchu wyróżniał się spokojem gry oraz solidnością, dzięki czemu liczne ataki gdańszczan były w porę przerywane.

Piotr Celeban (Śląsk Wrocław): Na wespół z Marianem Kelemenem w defensywie wywalczył tytuł Mistrza Polski dla Śląska. Jeden z największych nieobecnych w szerokiej kadrze na Euro 2012.

Mariusz Magiera (Górnik Zabrze):Jeżeli mielibyśmy wymienić najlepszych polskich obrońców tego sezonu, z pewnością znalazłby się wśród grona wybranych. Pewny w odbiorze, skuteczny w ataku, w dodatku z asystą na koncie w meczu z Zagłębiem Lubin, tak oto obrońca zabrzańskiego Górnika zakończył sezon.

Pomocnicy:

Sebastian Steblecki (Cracovia): Patrząc na grę Cracovii, można by zapytać – dlaczego tak krótko grał? Mimo młodego wieku, pomocnik krakowskiego klubu rozegrał bardzo poprawne spotkanie, zaś bramka i asysta tylko potwierdzają potencjał drzemiący w tym chłopaku. Cracovia w walce o powrót do piłkarskiej elity powinna mieć sporo pociechy z wychowanka Armatury Kraków.

Rok Elsner (Śląsk Wrocław): Tak jak w przypadku króla asyst polskiej ekstraklasy, tak królem Wrocławia na jakiś czas zostanie właśnie Słoweniec, który nie tylko zagrał świetny mecz, w dodatku strzelając bramkę, która w ostatecznym rozrachunku dała Śląskowi tytuł Mistrza Polski kosztem chorzowskiego Ruchu.

Sebastian Mila (Śląsk Wrocław): Dwunasta asysta na wagę Mistrzostwa Polski. Lepszego końca sezonu piłkarz Śląska Wrocław nie mógł sobie wymarzyć.

Maciej Małkowski (Zagłębie Lubin): Bramka w wygranym meczu z Górnikiem Zabrze, ponadto wiele dobrych indywidualnych akcji skrzydłami. To kibicom z pewnością zapadnie w pamięć. Odkąd trenerem Zagłębia został trener Pavel Hapal – Zagłębie, a w szczególności Małkowski, złapało nowy wiatr w żagle.

Napastnicy:

Arkadiusz Piech (Ruch Chorzów): Z dwunastoma bramkami na koncie zakończył sezon 2011/2012 napastnik Ruchu. Przez cały sezon był motorem napędowym swojego zespołu, pokazując jednocześnie w trzech ostatnich meczach, że miejsce w kadrze należało mu się bardziej niż napastnikowi Legii Warszawa – Michałowi Kucharczykowi.

Dawid Nowak (GKS Bełchatów): W końcu odpalił. Napastnik GKS-u Bełchatów zdobywając dwie bramki w meczu z Cracovią i choć powinien być zadowolony, to powinien również zacząć zastanawiać się nad tendencją spadkową. Wystarczy popatrzeć na sezony: 2008/09 – 10 bramek, 2009/10 – 9 bramek, 2010/11 – 8 bramek, 2011/12 - 6 bramek, aby zauważyć, że coś niepokojącego dzieje się z wychowankiem Unii Hrubieszów. Może czas na zmianę pracodawcy?

Darvydas Sernas (Zagłębie Lubin): Kiedy grał, zawodził. Kiedy nie grał, jego zmiennicy zawodzili. W końcu jednak ze swojej obecności Litwin niósł pożytek dla drużyny. Pięć bramek w sezonie (10 bramek w sezonie ubiegłym) nie napawają dumą tym bardziej, że dwie z nich zostały strzelone z rzutów karnych. My jednak uhonorujemy napastnika Zagłębia i umieszczamy go w naszej jedenastce kolejki, właśnie za zwycięską bramkę w meczu z Górnikiem Zabrze.